Mocne słowa prezydenta Dudy w sprawie ks. Olszewskiego. „Bardzo w to wątpię”
Jeszcze dzisiaj ks. Michał Olszewski i byłe urzędniczki resortu sprawiedliwości mogą wyjść na wolność. - Sądzicie, że ks. Olszewskie nie poddałby się temu postępowaniu, uciekałby przed prokuraturą, próbował mataczyć? Bardzo w to wątpię - mówił dzisiaj prezydent RP Andrzej Duda, rozmawiając z dziennikarzami.
Dzisiaj podczas konferencji prasowej prezydent Andrzej Duda został zapytany o decyzje sądu ws. ks. Michała Olszewskiego oraz dwóch byłych urzędniczek MS. Mogą oni opuścić areszt za poręczeniem majątkowym.
- To, że duchowny spędził tyle czasu w areszcie w sytuacji, kiedy dawno można było na innych zasadach prowadzić to postępowanie... Sądzicie, że ks. Olszewskie nie poddałby się temu postępowaniu, uciekałby przed prokuraturą, próbował mataczyć? Bardzo w to wątpię
- powiedział prezydent.
Andrzej Duda wyraził oczekiwanie, że ta sprawa zostanie rzetelnie i uczciwie wyjaśniona.
"Śledztwa o wszystko"
- Mamy ostatnio do czynienia, co powiedziałem w Sejmie, ewidentnym polowaniem na czarownice. Wszyscy państwo to widzicie, myślę, że większość polskiego społeczeństwa znakomicie tę sprawę widzi i rozpoznaje o co tutaj chodzi. Śledztwa prokuratorskie są wszczynane dosłownie o wszystko, za chwilę nie będzie nikogo, kto nie będzie miał postępowania prokuratorskiego wobec siebie
- zauważył prezydent Duda.
350 tys. zł poręczenia
Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował w czwartek ws. tymczasowego aresztowania księdza Michała Olszewskiego i dwóch urzędniczek związanych z resortem sprawiedliwości. Mają oni zostać zwolnieni z aresztu, jeżeli wpłacą poręczenie majątkowe.
Każdy z przetrzymywanych w areszcie musi wpłacić do 15 listopada 350 tysięcy złotych. Wpłatę kaucji za urzędniczki MS zadeklarował dyrektor programowy TV Republika, Michał Rachoń. Kaucję za ks. Olszewskiego mają wpłacić współbracia Sercanie. Deklaracje wpłat poręczenia za duchownego padły także ze strony polityków.
Źródło: niezalezna.pl
