Każda funkcja posiada teraz nazwę męską, tradycyjnie stosowaną w dokumentach prawnych, a także jedną lub dwie formy żeńskie. Zmiany zatem są proste: wszędzie, gdzie z statucie pojawiały się męskie formy, dopisano żeński odpowiednik. Mamy studenta lub studentkę, dziekana i dziekanę lub dziekankę, kandydata i kandydatkę, kierownika katedry lub kierowniczkę katedry etc.
- tłumaczy rzecznik Akademii Sztuki w Szczecinie Maciej Mizgalski. Dodał, że o tym, który odpowiednik zostanie użyty, decyduje osoba wypowiadająca się lub sporządzająca dokument.
Zmiany zostały wprowadzone przez senat Akademii Sztuki w poprawkach do statutu, którego tekst jednolity został już opublikowany. Wszelkie nazwy funkcji, stanowisk, stopni czy tytułów zostały uzupełnione o formy żeńskie. Jest zatem rektor i rektora lub rektorka, ale także magister i magistra, doktor i doktora, profesor i profesora.
Jak wskazał Mizgalski, takie zmiany były potrzebne i stosowano je jeszcze zanim wprowadzone zostały oficjalnymi dokumentami.
Pilnujemy, by mówić o studentkach i studentach, kandydatach i kandydatkach, wykładowczyniach i wykładowcach. Społeczność akademicka zatem nie przeżyła "szoku" z powodu wprowadzonych zmian, a raczej przyjęła do wiadomości sformalizowanie nazw, które były już w obiegu.
– podkreślił rzecznik Akademii Sztuki w Szczecinie.
Z inicjatywą ujęcia żeńskich form w statucie wyszedł działający na uczelni Związek Zawodowy Nauczycieli Akademickich Akademii Sztuki w Szczecinie.
Ta kwestia pojawiała się od dawna w dyskusjach toczonych wewnątrz uczelni i było jasne, że należy w jakiś sposób to uregulować. Wybór dr hab. Mirosławy Jarmołowicz na rektorę Akademii Sztuki w Szczecinie w oczywisty sposób przyspieszył decyzję o zajęciu się tematem. Pierwszy raz kobieta objęła funkcję rektorską na publicznej uczelni wyższej Szczecinie, więc nie było lepszego momentu do wprowadzenia tej zmiany.
- tłumaczy jeden z pomysłodawców wprowadzenia zmian dr Mikołaj Iwański.
Zaznaczył, że także na innych uczelniach trwają prace nad wprowadzeniem do statutu feminatywów. Jak dodał, stosowanie form żeńskich w swoim statucie pierwszy wprowadził Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Była to jednak zmiana o charakterze kosmetycznym, która w jednym z artykułów w dwóch zdaniach dopuszczała stosowanie form żeńskich.
- wskazał dr Iwański.
Jak zaznaczył, zmiany w statucie Akademii Sztuki mają „charakter kompleksowy” i zmieniają cały tekst statutu, a sama nowelizacja liczyła ok. 45 stron tekstu prawnego.
Dzięki temu statut Akademii Sztuki jest obecnie uważnie czytany na wielu uczelniach i prawdopodobnie stanie się matrycą zmian, które będą sukcesywnie wprowadzane w większości szkół akademickich.
- chwali się dr Iwański.