Pomoc suszowa trwa. Zostało do tej pory wypłacone 30 mln zł, a każdego kolejnego dnia będzie przelewanych kolejnych 15 mln zł - powiedział dziś minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski w województwie kujawsko-pomorskim.
W Zbrachlinie w powiecie aleksandrowskim w województwie kujawsko-pomorskim szef resortu rolnictwa i rozwoju wsi spotkał się z mieszkańcami w ramach akcji "Polska Jest Jedna".
- Pomoc suszowa trwa. Na koniec wczorajszego dnia zostało złożonych 82 tys. 400 wniosków na kwotę ok. 0,5 mld zł. ARiMR sprawnie realizuje te wnioski i przekazuje środki. Jest kilka dni opóźnienia, bo przelewy odbywają się z jednego miejsca w agencji, a nie z biur powiatowych. Zostało do tej pory wypłacone ok. 30 mln zł
- mówił Ardanowski.
Dodał, że z każdym kolejnym dniem kilkanaście kolejnych mln zł dociera do rolników. Przypomniał, że wydłużył termin składania wniosków do 31 października, żeby rolnicy mogli dostarczyć dokumenty w każdej sytuacji.
- Dla mnie ważne jest, żeby było rozłożenie w czasie tych środków, żeby nie okazało się, że ARiMR ma problemy w swoich biurach powiatowych ze sprawnym obsłużeniem wniosków. W części powiatów w Polsce trwa doszacowanie strat po rozszerzeniu terenów objętych wsparciem o ziemniaki i buraki. Ustawa o ubezpieczeniu upraw rolnych i zwierząt gospodarskich została przyjęta w 2005 roku. Przypomnę, że wtedy za sprawy rolnictwa odpowiadało PSL. Ona przewiduje ubezpieczenie rolnictwa od różnych klęsk i ryzyk, ale nie pozwala ubezpieczań użytków zielonych. W 2008 roku wszedł obowiązek ubezpieczenia przez każdego gospodarstwo przynajmniej 50 procent upraw
- wskazał Ardanowski.
Ocenił, że warto to przypominać szczególnie tym, którzy teraz opowiadają nieprawdę i odwracają kota ogonem.