Wniosek o odwołanie wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej trafił dziś na biurko szefa rządu.
"Wiceminister Elżbieta Bojanowska w ramach obowiązków służbowych sprawowała nadzór nad zmianami w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie i niektórych innych ustaw. Odpowiadała również za obszar polityki senioralnej i pomocy społecznej. W projektowanej ustawie znalazły się kontrowersyjne zapisy, na które nigdy nie było zgody minister Elżbiety Rafalskiej. Każda forma przemocy zawsze powinna być surowo piętnowana, a jej ofiara jak najlepiej chroniona"
- czytamy w komunikacie ministerstwa.
Projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz niektórych innych ustaw, którego wnioskodawcą było Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej 31 grudnia 2018 roku został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Pojawiło się w nim wiele kontrowersyjnych zapisów m.in. dotyczących definicji przemocy domowej czy procedury Niebieskiej Karty.
Już 2 stycznia premier Morawiecki poinformował, że zadecydował, iż projekt wróci do wnioskodawców "w celu wyeliminowania wszystkich wątpliwych zapisów".
Wiceminister Bojanowska oświadczyła, że ponosi pełną odpowiedzialność za nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
- Zdecydowanie chcę powiedzieć, że ta wersja projektu nigdy nie powinna ujrzeć światła dziennego, nie powinna wyjść poza mury tego resortu, ale też nie powinny być nigdy nawet w wersji roboczej takie zapisy, bowiem zawsze naszym celem była troska o rodzinę i ochrona najsłabszych jej członków
- tłumaczyła w specjalnym oświadczeniu wiceminister, która zdecydowała również o oddaniu się do dyspozycji Elżbiety Rafalskiej, szefowej resortu rodziny.