– Armia potrzebuje nominacji generalskich – powiedział minister obrony narodowej. Ocenił, że \"źle się stało\", iż prezydent nie wręczył ich w sierpniu ani wcześniej. – Pierwsze nominacje wysłałem, żeby mogły być zrealizowane 3 maja, niestety tak się nie stało – mówił szef MON.
Na antenie Radiowej Trójki, szef resorstu obrony narodwoej był pytany o to, jak opisałby relacje z prezydentem.
W wymiarze instytucjonalnym - poprawne, normalne stosunki, takie, jakie są opisane w konstytucji. Inaczej bywa w wymiarze medialnym, gdzie, czasami na skutek różnych niezręczności, czasami na skutek nadpobudliwości interpretacji tych zachowań, bywa wykreowana wizja konfliktu. Żadna ze stron nie przekracza swoich kompetencji i uprawnień, trwa dyskusja na temat systemu kierowania i dowodzenia armią w związku ze Strategicznym Przeglądem Obronnym i zapowiadaną przez nas i wdrażana reformą dowodzenia armią i ona rychło, myślę, zakończy się porozumieniem i realizacją tego najważniejszego zadania, jakie jest przed nami – ocenił.
Minister zapewnił, że "między prezydentem, a ministrem obrony narodowej na pewno nie ma konfliktu, bywają różne problemy na szczeblach niższych".
. @Macierewicz_A o relacjach z prezydentem #Duda: na skutek niezręczności i nadinterpretacji w mediach próbuje się wykreować wizję konfliktu
— Trójka Polskie Radio (@RadiowaTrojka) 18 października 2017
Antoni Macierewicz był również pytany o nominacje generalskie.
Armia potrzebuje nominacji generalskich – powiedział minister obrony, oceniając, że "źle się stało", iż prezydent nie wręczył ich w sierpniu ani wcześniej. – Pierwsze nominacje wysłałem, żeby mogły być zrealizowane 3 maja, niestety tak się nie stało – dodał.
. @Macierewicz_A: armia potrzebuje nominacji generalskich; przedłużanie sprawy szkodzi armii i bezpieczeństwu Polski
— Trójka Polskie Radio (@RadiowaTrojka) 18 października 2017
Podkreślił, że ani poprzednie wnioski o nominacje, ani te, które zostały przesłane ostatnio, nie są związane z SPO i reformą systemu kierowania i dowodzenia.
One są związane z koniecznością uzupełnienia dowództwa poszczególnych jednostek operacyjnych oraz naszej obecności w NATO. I mam nadzieję, że one zostaną zrealizowane, bo dłuższe ich przetrzymywanie szkodzi armii i bezpieczeństwu Polski – powiedział minister.
Szef MON zaprzeczył, by wstrzymania awansów generalskich przez prezydenta było związane z procedurą sprawdzania przez SKW gen. bryg. Jarosława Kraszewskiego z BBN.
Nie ma żadnego związku między tymi dwoma zjawiskami, dodając, że taka interpretacja to "błąd oglądu".