"W Polsce powstanie infrastruktura, która pozwoli na przyjęcie nawet 20 tys. żołnierzy amerykańskich" - zapowiedział szef MON Mariusz Błaszczak. Potwierdził też, że pierwsi żołnierze, którzy będą służyć w wysuniętym dowództwie V Korpusu U.S. Army przyjadą do Poznania już w październiku.
To dobra decyzja dla bezpieczeństwa Polski, a także dla państw wschodniej flanki NATO, dlatego że dowództwo V Korpusu swoim zasięgiem będzie obejmowało nie tylko żołnierzy amerykańskich stacjonujących w Polsce, ale też na całej wschodniej flance NATO
- powiedział Błaszczak w czwartek dziennikarzom odnosząc się do tego, że Poznań został oficjalnie wybrany na siedzibę wysuniętego stanowiska dowodzenia V Korpusu Wojsk Lądowych USA.
Ocenił też, że została wzmocniona pozycja naszego kraju na arenie międzynarodowej. Zdaniem Błaszczaka przysłużyła się temu umowa pomiędzy Polską a USA podpisana 15 sierpnia tego roku, w 100-lecie Bitwy Warszawskiej.
Ta umowa daje ramy prawne od tego, żeby obecność amerykańska miała trwały charakter. To są ramy prawne również do zwiększenia liczby żołnierzy USA w naszym kraju. Powstanie również infrastruktura, która pozwoli na przyjęcie nawet ponad 20 tys. żołnierzy amerykańskich w Polsce
- zapowiedział szef MON.
Wyjaśnił też, że żołnierze amerykańscy stacjonujący w Polsce będą ćwiczyć razem z polskimi żołnierzami, a ćwiczenia te będą miały charakter cykliczny. "Te ćwiczenia będą podnosiły zdolności i umiejętności naszych żołnierzy" - zapewnił.
Błaszczak stwierdził również, że Polska jest "z marszu" przygotowana do przyjęcia w Poznaniu żołnierzy dowództwa V Korpusu, gdyż jest tam już amerykańskie dowództwo dywizyjne. "Jest tam więc już infrastruktura. Jesteśmy umówieni z sekretarzem obrony Markiem Esperem, że w październiku pierwsi żołnierze z dowództwa V Korpusu pojawią się w naszym kraju, w Poznaniu" - poinformował.
W środę dowództwo amerykańskich wojsk lądowych w Europie (USAREUR) zamieściło oświadczenie potwierdzające, że wysunięte stanowisko dowodzenia V Korpusu będzie działało w Poznaniu. Dowództwo USAREUR poinformowało też, że na październik jest planowany przyjazd pierwszych żołnierzy, których zadaniem będzie planowanie operacyjne i dowodzenie rotacyjną obecnością amerykańskich wojsk lądowych w Europie. Dotychczas Poznań jest siedzibą wysuniętego dowództwa amerykańskiej 1. Dywizji Piechoty.
Utworzenie w Polsce wysuniętego dowództwa V Korpusu zapowiedziano w umowie podpisanej w Warszawie 15 sierpnia przez szefa polskiego MON i amerykańskiego sekretarza stanu Mike’a Pompeo. Umowa ma ułatwić rozlokowanie w Polsce kolejnych wojsk USA, których liczebność – zgodnie z ubiegłorocznymi deklaracjami prezydentów obu państw – ma wzrosnąć o ok. 1000, do ok. 5,5 tys. Pod koniec lipca br. zapowiedziano, że wysunięte stanowisko dowodzenia reaktywowanego V Korpusu USA ma liczyć ok. 200 żołnierzy.
Stworzenie w Polsce centrum dowodzenia wojskami USA stacjonującymi na wschodniej flance NATO i dalsze zwiększanie liczebności wojsk USA stacjonujących w naszym kraju - to najważniejsze efekty dzisiejszej umowy. To ważny dzień dla naszego bezpieczeństwa! pic.twitter.com/WpAefKxBdb
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) August 15, 2020
Reaktywację V Korpusu zapowiedział w lutym br. departament wojsk lądowych wchodzący w skład Departamentu Obrony USA. Dowódcą V Korpusu został John Kolasheski, który 4 sierpnia w Krakowie otrzymał nominację na stopień generała broni.