Centralne Biuro Antykorupcyjne weszło do mieszkań prezesa NIK Mariana Banasia - podają dziś nieoficjalnie media. Jak podaje portal onet.pl, rewizje prowadzone są w mieszkaniach Banasia w Warszawie, w Krakowie i w krakowskim mieszkaniu jego córki. Adwokat prezesa NIK zapowiedział złożenie zażalenia.
Nie powiedział wprost, że chodzi np. o mieszkania należące do b. szefa służby celnej i b. ministra finansów, obecnego prezesa NIK; zaznaczył że czynności te wciąż trwają.
- Prowadzimy czynności przeszukania pod wieloma adresami; nie mogę potwierdzić, że dotyczą one konkretnych osób
- powiedział. Dodał, że wcześniej takie czynności w tej sprawie nie były przeprowadzane, o innych nie chciał mówić, zasłaniając się tajemnicą postępowania.
Jak podał nieoficjalnie portal Onet.pl. rewizje prowadzone są w mieszkaniach Mariana Banasia w Warszawie, w Krakowie i w krakowskim mieszkaniu jego córki. Rewizje - pisze Onet - mają związek ze śledztwem dotyczącym oświadczeń majątkowych szefa NIK.
Prokuratura Regionalna w Białymstoku prowadzi to śledztwo od początku grudnia. Podstawą wszczęcia były trzy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które wpłynęły do białostockiej prokuratury od grupy posłów opozycji w tym m.in. posła Jana Grabca (Koalicja Obywatelska), Generalnego Inspektora Informacji Finansowej oraz z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.