Wraz z początkiem miesiąca ruszył system kaucyjny. Z badań wynika, że zasady jego działania zna mniej niż połowa Polaków. Dodatkowo pojawiają się kolejne pytania i wątpliwości, których nie obejmują przepisy.
System oficjalnie ruszył w ostatnim kwartale roku 2025, ale konsekwencje nieprawidłowo wyrzucanych odpadów mają nas dotknąć dopiero od stycznia 2026 r.
- Nie zgniatamy ani puszki ani butelki, nie zrywamy etykiet, nie zrywamy korka od butelki
– tłumaczyła klimatyczna minister Paulina Hennig-Kloska w porannym programie Polsat News.
Matecki do Hennig-Kloski: jesteś szkodnikiem politycznym
Oprócz tego, Hennig-Kloska opublikowała w mediach społecznościowych nagranie w wyraźnie podekscytowanym nastroju - z powodu nowego systemu kaucyjnego.
W Polsce rusza system kaucyjny - teraz butelki i puszki możesz zwrócić w sklepach i automatach. Bez paragonu! Zostaw nakrętkę, nie zgniataj, nie odrywaj etykiety. Razem budujemy czystszą Polskę
– opatrzyła je takim podpisem.
♻️ W Polsce rusza system kaucyjny - teraz butelki i puszki możesz zwrócić w sklepach i automatach. Bez paragonu!
— Paulina Hennig-Kloska (@hennigkloska) October 1, 2025
Zostaw nakrętkę, nie zgniataj, nie odrywaj etykiety.
Razem budujemy czystszą Polskę!🇵🇱 pic.twitter.com/AiBFexya8v
W odpowiedzi na wpis "ministry" Dariusz Matecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości napisał: "nawet taki początkowo sensowny projekt zniszczyłaś. Jesteś szkodnikiem politycznym".
Dalej wytłumaczył - dlaczego tak uważa.
Ważne w tym kontekście: - Stawki kaucji nie są decyzją PiS – to decyzje koalicji rządzącej od 13 grudnia. - Wysokość kaucji ustala rozporządzeniem Minister Klimatu. - Wszystkie decyzje dotyczące zgód na operatorów i faktycznej organizacji systemu podejmuje rząd Donalda Tuska.
– wylicza polityk.
Wskazał, co zawiera projekt Platformy Obywatelskiej, czyli... po zmianach. "Wprowadza karę w wysokości 300% opłaty produktowej za niewejście do systemu. PiS nie akceptował takich rozwiązań – promował wolnorynkowe podejście, oparte na popularyzacji istniejących systemów (jak w przypadku browarów czy wody).
W praktyce propozycja PO oznacza ekonomiczny przymus, a nie dobrowolność. Wszystkie poprawki PiS do projektu PO zostały odrzucone, uważamy, że czas na wdrożenie systemu jest zbyt krótki i nie można zmuszać przedsiębiorców ekonomicznie do przystąpienia do systemu.
– precyzuje.
Polityk zwrócił również uwagę na kontekst unijny, mianowicie: "Unia Europejska zobowiązuje Polskę do osiągania bardzo wysokich poziomów zbiórki opakowań (na mocy regulacji PPWR). Brak realizacji tych celów oznacza dla Polski gigantyczne kary finansowe. Za te przepisy głosowali europosłowie Platformy Obywatelskiej w Parlamencie Europejskim, podczas gdy cała polska delegacja z PiS była przeciw".