Grzegorzowi Schetynie z pewnością nie jest do śmiechu. Leszek Miller oznajmił bez ogródek, że... nie ma pomysłu na pokonanie Prawa i Sprawiedliwości, ani tym bardziej nie ma ochoty szukać takowego z Grzegorzem Schetyną. Atmosfera w Koalicji Europejskiej gęstnieje z każdą chwilą, a Miller dodaje jeszcze, że w zasadzie miał tylko jeden plan – zdobyć mandat do PE.
Leszek Miler został spytany, czy szuka z Grzegorzem Schetyną pomysłu na pokonanie Prawa i Sprawiedliwości powiedział coś, co z pewnością zmroziło liderowi PO krew w żyłach.
Nie . Ja już swój pomysł znalazłem i go zrealizowałem. Wystartowałem do PE, zdobyłem mandat. Dla mnie ten etap jest zakończony.
- odparł Leszek Miller w programie „Rzecz o polityce”.
Dopytywany jeszcze, czy wie, jak można pokonać Prawo i Sprawiedliwość przyznaje, że nie wie, czy Koalicja Europejska może sobie z tym jakoś poradzić.
Nie wiem czy w ogóle jest taki pomysł, biorąc pod uwagę powody, dla których PiS wygrał te wybory. Według mnie trzy. Potężne transfery socjalne, stanowisko Kościoła katolickiego, pełne pomocy i życzliwości i propaganda, mam na myśli oczywiście media publiczne.
- mówi Leszek Miller.
Tymczasem dzięki mariażowi z Platformą Obywatelską pod szyldem Koalicji Europejskiej SLD udało się wprowadzić pięciu europosłów do Parlamentu Europejskiego. Wiadomo już, że zasilą oni szeregi frakcji socjalistów. Szefem delegacji będzie były wiceprzewodniczący europarlamentu Bogusław Liberadzki.