Jarosław S., to chyba najbardziej medialny w Polsce świadek koronny, który w przeszłości zeznaniami pogrążył kompanów z mafii pruszkowskiej. Teraz sam ma problemy - został właśnie zatrzymany przez Biuro Spraw Wewnętrznych, a śledztwo prowadzi specwydział Prokuratury Krajowej.
Jak podał portal tvp.info chodzi o:
wyłudzenie kredytów i pożyczek na łączną kwotę ponad 668 tys. zł w ośmiu bankach na terenie województwa łódzkiego i mazowieckiego.
Razem z "Masą" zatrzymani zostali inni podejrzani w śledztwie prowadzonym przez Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej
Według informacji tvp.info,
"świadek koronny oraz jego współpracownicy mieli wręczać i przyjmować łapówki np. urzędnikom 'w celu zapewnienia ich pomocy i przychylności w zakresie podejmowanych z urzędu lub z ich inicjatywy czynności służbowych oraz powoływaniu się na wpływy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi i pośrednictwie w załatwieniu sprawy naboru do służby w Policji, a także składania fałszywych zeznań'”.
Podkreślono, że chodzi o nowe sprawy, a nie "stare" w śledztwach, w których Jarosław S. zeznawał jako świadek koronny.
Warto przypomnieć, że w ostatnich latach "Masa" robił "karierę literacką". Najpierw pojawiła się seria książek o kulisach gangsterskiego życia, a niedawno w księgarniach pojawiła się publikacja "To tylko mafia", której autorami są Jarosław S., Tomasz Budzyński i Wojciech Sumliński.
Będziemy uzupełniać informację o zatrzymaniu "Masy".