Mieszkańcy Warszawy otrzymują alert RCB w związku z pożarem kompleksu handlowego Marywilska 44. Dzieje się to jednak z dużym opóźnieniem, co w przypadku alertu o zagrożeniu jest niedopuszczalne.
W nocy z soboty na niedzielę wybuchł ogromny pożar w centrum handlowym Marywilska 44 w Warszawie. Płomienie objęły cały kompleks handlowy, a na miejsce zdarzenia wezwano kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana - budynek został objęty ogniem, więc straty będą ogromne.
Strażacy walczą z ogniem od kilku godzin, ale akcja gaśnicza jest wciąż w toku.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało ostrzeżenie w związku z pożarem centrum handlowego Marywilska 44 w Warszawie. Według relacji świadków, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) wysłało alert SMS o pożarze z dużym opóźnieniem - niektórzy mieszkańcy otrzymali alert dopiero o godz. 6:10, choć pożar miał wybuchnąć trzy godziny wcześniej. Mało tego, niektórzy mieszkańcy Białołęki nawet dłużej czekali na alert, choć to najbliższa okolica dla Marywilskiej 44.
W takich przypadkach system ostrzegania SMS powinien działać sprawnie i niezawodnie, a każde opóźnienie może mieć tragiczne skutki.
Dziś w nocy wybuchł ogromny pożar w centrum handlowym Marywilska 44 w Warszawie. Płomienie objęły cały kompleks handlowy, a na miejsce zdarzenia wezwano kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej. Działania ratownicze prowadzi 50 zastępów, w tym Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego.
Jak podała PSP, płonie hala przy ul. Marywilskiej o wym. 250 x 250m. "Ogniem objęte jest ponad 80 proc. hali. Działania ratownicze prowadzi 50 zastępów, w tym SGRChem. Na miejsce udaje się KG PSP nadbryg. dr inż. Mariusz Feltynowski, wraz z grupą operacyjną" - poinformowała straż pożarna na platformie X.