Marszałek-senior Kornel Morawiecki przedstawił założenia akcji społecznej „Polska wolna od lichwy”. Odniósł się także do kwestii naszych roszczeń w stosunku do Niemiec oraz do protestów wobec reformy sądownictwa.
- "Zaczynamy akcję „Pomagamy i zmieniamy”. I etap tego wydarzenia nosi hasło „Polska i Wrocław wolne od lichwy”. To poważny problem społeczny. Postaramy się rozpoznać jego skalę, zobaczyć, czy jest potrzeba zmian w prawie. Wprawdzie istnieje ochrona przed lichwą, ale ona jest obchodzona przez duże instytucje. Chciałbym pomóc każdemu, kto stał się ofiarą lichwiarza, za pomocą dostępnych narzędzi prawnych. Moim celem jest uzmysłowienie lichwiarzom, że nie ma dla nich miejsca we Wrocławiu i w okolicach. Bogaci powinni pomagać biednym
– mówił Kornel Morawiecki, przedstawiając założenia akcji.
Marszałek-senior odniósł się też do kwestii reparacji wojennych. Jego zdaniem to sprawa, która dotyczy podstaw naszej cywilizacji.
– My, Polacy, powinniśmy Niemców bezpośrednio zapytać, czy naprawdę nie zauważają tego, że krzywdy zbiorowe, jakie nam wyrządzono „dzięki” ich przodkom, to są rzeczy straszne. Miliony zabitych, wymordowany prawie cały naród żydowski, żyjący z nami od wieków. Nie chodzi tylko o materialne zniszczenia, ale i o straty moralne. To zmiana biegu historii, bo przecież cały obszar Europy Środkowej wpadł w ręce komunizmu. Te pieniądze, które powinniśmy dostać, są potrzebne samym Niemcom, by się oczyścili. Zbiorowych krzywd i winy nie można traktować tylko na poziomie indywidualnym. II wojna światowa wzięła się z tego, że Niemcy uznawali się za rasę panów, a innych uważali za podludzi. Od tego muszą się teraz odciąć i symbolicznie w ramach reparacji muszą nam to zadośćuczynić
– konkludował poseł Morawiecki.
Więcej w dzisiejszym Dodatku Dolnośląskim "Gazety Polskiej Codziennie".