- Chcę życzyć, żeby przyszły rok był początkiem lepszej przyszłości. Podejmę się w nadchodzącym roku największego wyzwania w moim życiu, jeśli mnie wesprzecie, razem sprawimy, że życzenia staną się faktem - oświadczyła kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska. Noworoczne życzenia zdominowała... polityka.
Kandydatka PO na prezydenta umieściła na Facebooku nagrane przez siebie życzenia noworoczne. Nie zabrakło w nich polityki. Kidawa-Błońska zwracała uwagę, że w mijającym roku, były chwile dobre i złe, "najważniejsze jednak, że pojawiła się nadzieja na zmianę".
- Dało ją zwycięstwo opozycji w wyborach do Senatu. Myślę, że ta nadzieja ma głębsze podłożę, myślę, że większość z nas czuje, że cała władza nie powinna być w jednych rękach
- zaznaczyła.
- Wierzę też, że tak jak mijający rok, był rokiem rodzącej się nadziei, tak przyszły rok, będzie rokiem zmiany na lepsze
- mówiła kandydatka PO na prezydenta.
- Wierzę, że jako Polacy możemy znowu stać się jednością, wierzę, że zasługujemy na przyszłość wielkiego narodu
- dodała Kidawa-Błońska.
Przekonywała, że "wielkość narodu mierzy się pomyślnością i szczęściem każdego z nas, również tego najsłabszego"
- Chcę dziś państwu życzyć, żeby przyszły rok był początkiem lepszej przyszłości. Nie ograniczę się jednak do życzeń, zamierzam działać, żeby właśnie tak się stało. Podejmę się w nadchodzącym roku największego wyzwania w moim życiu, jeśli mnie wesprzecie, razem sprawimy, że życzenia staną się faktem
- powiedziała Kidawa-Błońska.