Alaksandr Łukaszenka poinformował o przeniesieniu wojsk w pobliże granicy z Polską i postawieniu ich w gotowości bojowej. - To jest pewna strategia postawiona na uwiarygodnienie wcześniejszych słów Łukaszenki, że to, co się dzieje na Białorusi inspirowane jest przez kraje NATO - powiedział gość Katarzyny Gójskiej w programie "W punkt", w Telewizji Republika, dr hab. Piotr Grochmalski politolog, profesor UMK.
Prezydent Białorusi poinformował dziś o przeniesieniu wojsk w pobliże granicy z Polską i postawieniu ich w stan gotowości.
To jest pewna strategia postawiona na uwiarygodnienie wcześniejszych słów Łukaszenki, że to, co się dzieje na Białorusi inspirowane jest przez kraje NATO. Współpraca wojskowa między oboma krajami, Białorusią i Rosją – bardzo rozwinięta, kadra białoruska kształcona na rosyjskich uczelniach
- podkreślił Grochmalski.
#WPunkt | Piotr #Grochmalski: W zależności od wydarzeń na Białorusi przekreślone może zostać kilkaset lat starań Rosji o przeniesienie granic.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 (@RepublikaTV) August 18, 2020
Grochmalski dodał, że Białoruś to nie tylko kwestia bezpieczeństwa Międzymorza, ale też całej Europy.
#WPunkt | Piotr #Grochmalski: Rosjanie mają świadomość, że #Białoruś jest kluczowa dla ich być albo nie być. Bez Białorusi nie ma mowy o jakimkolwiek imperium rosyjskim.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 (@RepublikaTV) August 18, 2020
Elita służb wyimaginowała sobie, aby Rosja wróciła znów na zachód, w miejsce, o które przez kilkaset lat walczyli. Jeśli Putin odda Białoruś to także koniec jego władzy
- podkreślił.