Jako związki zawodowe działające w Narodowym Banku Polskim, od pewnego czasu obserwujemy eskalację wypowiedzi medialnych o NBP (...) Nie możemy dłużej milcząco przyglądać się jak niszczone jest dobre imię NBP, instytucji, której poświęciliśmy lata naszej zawodowej aktywności, pracując za kolejnych prezesów NBP, budując reputację naszego banku w kraju i poza jego granicami - czytamy w liście związków zawodowych działających w Narodowym Banku Polskim. Jest to odpowiedź na wypowiedź członka zarządu NBP Pawła Muchy.
W liście wskazano, że do tej pory presja na organy NBP wywierana była ze strony polityków. Związki uznawały, że "będzie ona słabła w miarę upływu czasu, po wyborach parlamentarnych".
"Tak tez się stało, bo przedstawiciele NBP w debacie publicznej tłumaczyli istotę niezależności Banku Centralnego, zwracając uwagę, że jest ona w interesie obywateli i ma swe głębokie zakotwiczenie w Konstytucji RP i w prawie UE. Jest standardem światowym i europejskim. Sytuacja, z którą mierzymy się od pewnego czasu, gdy Jeden z Nas występuje przeciwko naszemu miejscu pracy, naszemu bankowi, jest dla nas bardzo trudna. Jako pracownicy NBP po raz pierwszy spotykamy się z czymś takim"
List związków zawodowych w nawiązaniu do wypowiedzi członka zarządu NBP p. Pawła Muchyhttps://t.co/a9Mq6AKJkh
— Narodowy Bank Polski (@nbppl) January 8, 2024
Pracownicy naszego banku muszą mieć możliwość normalnej i spokojnej pracy bez negatywnych emocji. Zamieszanie medialne inspirowane przez Jednego z Nas, jest nie do pogodzenia z obowiązującymi od dekad standardami w Narodowym Banku Polskim.