O zajęcie się dyskryminującym kobiety i poniżającym siostry zakonne tekstem prasowym "Gazety Wyborczej" zwróciły się do Rzecznika Praw Obywatelskich członkinie Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety. Zapytaliśmy polityków o to, czy spodziewają się reakcji ze strony Adama Bodnara.
W ostatnich dniach w "Gazecie Wyborczej" ukazał się artykuł, którego autor napisał o polskich biskupach, że "żyją w pałacach, w których siostry zakonne pracują jako służące", mają "jedzenie podstawione pod nos, pranie zrobione, rachunki opłacone". Na tekst zareagowały trzy siostry elżbietanki z Poznania. - Oczekiwałybyśmy od rzecznika praw obywatelskich zajęcia się z urzędu dyskryminującym tekstem "Gazety Wyborczej", a od redakcji – wyrażenia stanowiska wobec poglądów autora artykułu. Niestety, wydaje się, że nasze oczekiwania, oczekiwania osób życia konsekrowanego, nie będą przez nich zauważone, ponieważ – jak ujawnia to autor artykułu – przez zwolenników pewnych opcji politycznych życie to nie jest stawiane na równi z innymi - napisały.
Zapytaliśmy polityków o to, czy ich zdaniem rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar powinien zareagować na tę skandaliczną opinię "GW".
Piotr Kaleta, poseł Prawa i Sprawiedliwości:
- "Gazeta Wyborcza" jest chyba ostatnim medium w Polsce, które ma prawo wypowiadać się na temat charakteru powołania kapłańskiego, zakonnego, do życia w celibacie. Jeżeli chodzi o kwestię zakonnic, to chciałbym zwrócić uwagę na to, jak niesamowicie ciężką pracę wykonują zakonnice w polskim Kościele, który nastawiony jest na to, żeby pomagać innym. Osoby zakonne nie są pozbawione praw obywatelskich i mają prawo do interwencji u Rzecznika Praw Obywatelskich, który powinien zareagować w ich sprawie. Zdaję sobie sprawę ze słabości RPO, ale tutaj chodzi o to, żeby nie zostawiać przestrzeni do nadużyć. Nie spodziewam się, żeby Adam Bodnar zabrał w tej sprawie głos. Rzecznik Praw Obywatelskich jest rzecznikiem mniejszości. Nigdy nie staje po stronie obywateli, tylko szuka jakichś momentów, kiedy mniejszości trzeba stawiać nad większościami.
Krzysztof Paszyk, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego:
- Jak najbardziej Rzecznik Praw Obywatelskich powinien się w tej sprawie wypowiedzieć. Znam ten temat i rozważam interwencję w tej sprawie. Opinia "Gazety Wyborczej" jest stanowczo zbyt daleko idąca. Nawet jeśli były gdzieś w przeszłości jakieś przypadki nadużyć, jeżeli chodzi o traktowanie sióstr zakonnych, to nie można generalizować. Nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej ani w stosunku do dziennikarzy, ani w stosunku do księży, ani w stosunku do sióstr zakonnych, ani w stosunku do polityków i do wszystkich innych grup. Tym wszystkim nienawidzących sióstr zakonnych chciałbym powiedzieć, że polecam im zapoznanie się z działalnością sióstr, jeżeli chodzi o opiekę nad dziećmi niepełnosprawnymi, porzuconymi oraz opiekę nad ludźmi nieuleczalnie chorymi.
Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, Solidarna Polska:
- Pan Bodnar jest skrajnie upolitycznionym Rzecznikiem Praw Obywatelskich, dlatego nie spodziewam się tego, że podejmie reakcję. Gdyby zamiast zakonnic były to osoby LGBT, czy inne, to z pewnością już pisałby skargi do Brukseli i wszędzie gdzie tylko mógłby. Jeżeli chodzi o obrazę chrześcijan, to pan Bodnar nie wykazuje zainteresowania, co tylko pokazuje, że jest skrajnie upolitycznionym RPO.