Szanowny Panie Prezydencie !
Piszę te słowa ogarnięty głęboką troską o dalszy rozwój sytuacji politycznej w naszej Ojczyźnie . Byłem jednym z tych, którzy natychmiast po Twej nominacji na kandydata PiS w wyborach prezydenckich uwierzyli w możliwość wygranej i zaraziłem tą wiarą wielu. Znając Twoje osobiste zalety, a zwłaszcza głęboki patriotyzm, wiedzę i wielki talent medialny, wspierałem Ciebie ze wszystkich sił. Nie ulega wątpliwości, że bez Twego zwycięstwa nie byłoby historycznego sukcesu w wyborach parlamentarnych i Rządu Prawicy. Dwa lata prezydenckiej kadencji należy ocenić bardzo wysoko, a na tle poprzedników jako pozytywny przełom. Rozumiem doskonale jaka jest cena działania w ciągłym stresie, wobec nieustających ataków, połajanek, presji i prób zastraszania. Dostrzegam także poważne niedostatki w komunikacji i partnerstwie z obozem rządowym, z próbami ograniczania prezydenckich kompetencji włącznie.
Lecz parafrazując słowa poety, wypowiedziane w obliczu śmiertelnego zagrożenia Polski we wrześniu 1939 roku mówię Ci wprost: Choć są w Ojczyźnie rachunki krzywd, to dobro Narodu musi je przekreślić! Spośród wszystkich reform koniecznych do uzdrowienia Polski ABSOLUTNIE KLUCZOWE ZNACZENIE ma reforma wymiaru sprawiedliwości! Na szali politycznej ta kwestia waży więcej niż wszystkie pozostałe łącznie i jest warunkiem absolutnie niezbędnym dla powodzenia naprawy Rzeczpospolitej! Dlatego proszę Cię usilnie, przygotuj SKUTECZNE PROJEKTY zawetowanych ustaw. Nie pozwól manipulować sobą różnym niespełnionym osobnikom i przedstawicielom korporacji prawniczych, a zwłaszcza czynnikom zewnętrznym.
Pełna zgoda, zawetowane projekty nie były pozbawione wad, ale Twoja deklaracja o ustanowieniu progu 3/5 głosów w Sejmie przy wyborze KRS to praktycznie uniemożliwienie wyboru i ZABLOKOWANIE reformy, za co pełna odpowiedzialność spadnie na Ciebie! Aktualny podział mandatów poselskich w Sejmie jest następujący: PiS -234, PO - 136, Kukiz ‘15 - 32, Nowoczesna - 27, PSL - 15, UED - 4, Republikanie - 3, Wolni i Solidarni - 3, Niezrzeszeni - 6. To oznacza, że do uzyskania 3/5 tj. 276 głosów potrzeba wszystkich głosów Kukiz ‘15, 3 głosów Republikanów, 3 głosów Wolnych i Solidarnych i co najmniej 4 głosów Niezrzeszonych. Moim zdaniem to jest nierealne! Konieczne jest również powołanie Sądu Dyscyplinarnego jako Wydziału SN i pozytywna selekcja składu osobowego SN. Pragnę także podkreślić, że moim zdaniem to Prezydent powołany w bezpośrednich wyborach, winien mieć kluczowy wpływ na decyzje personalne w sądownictwie - po zasięgnięciu opinii lub na wniosek Ministra Sprawiedliwości . W głowie mi się nie mieści, że spory kompetencyjne mogą zagrozić tej najważniejszej reformie!
Panie Prezydencie! Musisz mieć świadomość, że jeżeli Twoje decyzje spowodują zablokowanie lub drastyczne ograniczenie reformy, to tacy ludzie jak ja, staną się twymi ideowymi przeciwnikami i zamiast zapisać się w historii jako Wielki Reformator stracisz szansę na drugą kadencję. Alternatywa w postaci założenia partii prezydenckiej to pomysł na skarlenie dziejowej misji, jaką powierzyła Ci Opatrzność, a podpowiedzi niektórych doradców w rodzaju: PiS i tak nie będzie miał innego wyjścia - możesz włożyć między bajki. Choć będzie to oznaczać znaczne zmniejszenie szans wyborczych, "zabicie" tej reformy nie będzie Ci wybaczone. Nie wierz również tym, co mówią, że już przekroczyłeś Rubikon w kierownictwie PiS wetując ustawy. Jeżeli Twoje projekty umożliwią przeprowadzenie reformy, znakomita większość Narodu będzie Cię nadal popierać, a ewentualne działania antyprezydenckie w PiS i na prawicy muszą być uznane za samobójcze i niegodne patriotów. Piszę te słowa po głębokim namyśle z nadzieją w sercu, że potraktujesz je jako działanie Pro Publico Bono. To nie jest zwyczajny czas. Totalna opozycja zachowuje się jak rasowa targowica, wzywając na pomoc zagranicę i nawołując do obalenia rządu w imię obcych i własnych interesów. Dla nich każde ustępstwo to oznaka słabości i zachęta do radykalizacji działań. Przedstawiane jako spontaniczne i masowe protesty są finansowane przez wrogów Polski i w rzeczywistości mają miejsce w kilku wielkomiejskich bastionach, sierot po PRL i oderwanych od koryta właścicieli III RP. Ich łączna liczebność była mniejsza niż głosy oddane na pojedynczych senatorów PiS. Wielu ludzi zostało wprowadzonych w błąd przez obrońców ładu korporacyjnego przy niewystarczającej kampanii informacyjnej twórców reformy. Wszystkie sondaże pokazują, że reformę popiera ponad 70% Polaków. Jestem przekonany, że jak zawsze staniesz po stronie sprawiedliwości i będziesz nadal współtwórcą reform.
Z wyrazami szacunku
Bogdan Pęk