10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Lis i jego ekipa z "Newsweeka" sięgnęła (znowu) dna. Na okładce straszy... Grossem!

Tomasz Lis i kierowany przez niego\"Newsweek\" znowu pokazali, że nie przepuszczą żadnej okazji, aby jątrzyć. Gdy trwa pełna emocji debata o nowelizacji ustawy o IPN-ie, oni dali na okładkę zdjęcie Jana Tomasza Grossa, który znany jest z publikowania kłamstw o Polsce. Do tego obrzydliwy tytuł. \"Paskudne\" - to jeden z bardzo delikatnych komentarzy, który można przeczytać o prowokacji \"Newsweeka\".

Jan Tomasz Gross
Jan Tomasz Gross
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

O Janie Tomaszu Grossie i jego paszkwilach pisaliśmy na portalu niezalezna.pl wielokrotnie. Te jego "publikacje" są bowiem pełne oszczerstw o Polsce. Zresztą dwa miesiące temu mieliśmy doskonały przykład.

W listopadzie zeszłego roku, na łamach "New York Timesa" tekst Grossa ukazał się pod tytułem “Poles Cry for "Pure Blood" Again" (Polacy domagają się znowu "czystej krwi"). Chodziło o Marsz Niepodległości. Na stek bzdur Grossa zareagowała wówczas Ambasada RP w Waszyngtonie.

"Manipulacja Grossa wydarzeniami po to, aby pasowały do jego często powtarzanych krytycznych poglądów na temat Polaków i polskiego patriotyzmu jest ewidentna od tytułu po ostatnie słowo jego artykułu" - napisał ambasador Piotr Wilczek.

CZYTAJ WIĘCEJ: "Manipulacja" - ambasador Wilczek o paszkwilu Grossa z "New York Timesa"

Podobne przykłady z ostatnich lat można mnożyć. I taki "autorytet" teraz komentuje w "Newsweeku" obecny kryzys pomiędzy Polską a Izraelem, dotyczący nowelizacji ustawy o IPN.

Zdjęcie Grossa znalazło się nawet na okładce, jest też ohydny tytuł "Antysemityzm w służbie PiS".

Jedna z dziennikarek należących obecnie do zespołu kierowanego przez Tomasza Lisa (wcześniej pisząca w "Gazecie Wyborczej"), podkręca jeszcze atmosferę reklamując publikację: "Jan Tomasz Gross o fałszowaniu historii Holokaustu i o tym, jak budzi się w Polsce antysemityzm"

Lis również dołożył absurdalne tezy.

Specjalnie dla Newsweeka - Jan Tomasz Gross zarzuca PIS-owi świadome rozniecanie antysemityzmu. O skutkach lex Gross, jak wielu nazywa PIS- owską ustawę - w najnowszym Newsweeku. pic.twitter.com/tIufL5DKh8

— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 4 lutego 2018

Nic dziwnego, że komentarze polityków i publicystów są jednoznaczne

To jest naprawdę paskudne.... W takim momencie @NewsweekPolska wyciąga Grossa na okładkę... Trudno się powstrzymać od mocnych słów ? pic.twitter.com/7BuRawnEgv

— Łukasz Schreiber (@LukaszSchreiber) 4 lutego 2018

Gross to taki sam kłamca jak negacjoniści Holokaustu. Jego książeczki mają taką wartość jak "Cała prawda o Żydach". Znalazła se chłopina niszę, jak Leszek Bubel i ssie kasę z nieboraków. Tyle że Bubel do swojej intelektualnej pornografii nie dorabia pseudonaukowej ideologii.

— Wojciech Mucha (@WojciechMucha) 4 lutego 2018

Szanowny Panie Pośle @LukaszSchreiber. Już jakiś czas temu stwierdziłem, że stopniując przymiotnik "podły" i "antypolski" w stopniu najwyższym otrzymujemy: "publikacja newsweeka" lub "wypowiedź @lis_tomasz". Synonim dla obu stanowi też "komentarz @sikorskiradek"

— Łukasz Mikołajczyk (@luka_mik) 4 lutego 2018

Gross u Lisa? W gazecie, która tropiła "wątki żydowskie" u prezydenta Dudy? Zabawne. A teraz- wyobraźcie sobie gdzie byłby Gross, gdyby PO nadal rządziło. Nie tylko na okładce jednego tygodnika. Oj nie. Raczej wygłaszałby z premierem orędzie o "polskich obozach" w TVP

— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 4 lutego 2018

 

 



Źródło: niezalezna.pl, twitter

#Jan Tomasz Gross #Newsweek

redakcja