Tłumy co chwilę wybuchające śmiechem, na widowni pokolenie Solidarności przemieszane z młodzieżą – tak wyglądały pokazy filmu „Naszość – tylko nienormalnych” w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu czy Gdyni. Jutro o 17.00 w Leszczyńskiej Galerii Książki obejrzeć go będą mogli mieszkańcy Leszna.
W promocję filmu postanowił zaangażować się… Tomasz Lis, tyle że raczej nieumyślnie. Gdy Tomek Wiejski umieścił na twitterze wycięty fragment zdjęcia, będący prymitywną manipulacją, Lis nie dochowując dziennikarskich standardów co do sprawdzenia faktów napisał: „Barwy narodowe i służbowe w jednym”, uznając tym samym dziennikarza TVP za fana Rosji.
Piotr Lisiewicz, lider Akcji Alternatywnej Naszość w rozmowie z portalem Niezależna.pl potwierdził, że zdjęcie pochodzi z jej antresetowego happeningu.
– Samuel Pereira uczestniczył w happeningach Naszości, miał wtedy 23 lata. Nie mieliśmy wątpliwości co do tego, że reset to jest działanie rosyjskiej agentury w Polsce i jej poputczików. Komentarzowi Tomasza Lisa się nie dziwię, bo on patrzy po sobie. To on płaszczył się wtedy przez Dmitrijem Miedwiediewem, z którym zrobił wywiad, uznając go w nim za reformatora, z którym Europa może wiązać nadzieje. O tym, jakie standardy reprezentował Lis świadczy, że pokazały go cztery rosyjskie telewizje. Dziś Miedwiediew grozi Polsce zagładą. Byli tacy, którzy w 2011 r. wiedzieli, że twierdzenia Lisa są kretyńskie i do nich należał 23-letni Samuel Pereira.
Autorką zdjęcia, którego użył do manipulacji Jacek Wiejski, była Magdalena Piejko, reżyser filmu „Naszość – tylko dla nienormalnych”. W filmie pokazany jest m. in. happening Naszości, w czasie którego przyniosła ona do konsulatu rosyjskiego petycję, by Putin dał swojemu nowemu psu na imię Donald. W czasie jednej z akcji jej członkowie wdarli się do konsulatu Rosji w Poznaniu, ściągnęli z masztu flagę rosyjską, a umieścili na nim flagę Czeczenii. Gdy w 2002 r. Putin był w Poznaniu, zostali oni prewencyjnie zatrzymani na cały dzień, aż Putin wyjechał z miasta. Za bezprawne zatrzymanie sąd przyznał im odszkodowanie w wysokości… 200 zł.
Na zachętę dla mieszkańców Leszna, gdzie jutro odbywa się pokaz filmu, zamieszczamy poniżej relację z Gdyni, gdzie na premierze filmu bawili się Joanna i Andrzej Gwiazdowie, zaś niespodzianką było pojawienie się na widowni… Czesława Michniewicza, byłego trenera reprezentacji Polski: