"Widać, że jest to samo środowisko polityczne" - tak przewodniczący PO Borys Budka mówi o Polsce 2050 Szymona Hołowni, nie kryjąc entuzjazmu, że były gwiazdor TVN współpracuje z ludźmi z rządu Donalda Tuska. Przy okazji puszcza oko do Hołowni: "Zawsze będę proponował współpracę zamiast bezsensownej wojny".
"Nie obawia się pan, że Szymon Hołownia będzie w dalszym ciągu próbował podbierać panu parlamentarzystów lub inne znane twarze? Pojawiła się informacja, że z jego ruchem może się związać były minister administracji i cyfryzacji Michał Boni" - takie pytanie usłyszał Borys Budka po tym, jak z PO do Polski 2050 przeniosła się Joanna Mucha.
- Cieszę się, że Szymon Hołownia, który polityką zajmuje się niecały rok, docenia ludzi z doświadczeniem, również ludzi z rządu Donalda Tuska, bo to środowisko jest również mnie bardzo bliskie
- przyznał Budka, nie kryjąc entuzjazmu i dodając, że "to sprawia, że z optymizmem można patrzeć na to, co będzie w przyszłości".
Lider PO wyliczał też nazwiska:
"Jacek Cichocki - minister z rządzie PO-PSL, Joanna Mucha - minister w rządzie PO-PSL, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz - wiceminister w rządzie PO-PSL, Michał Boni - minister w rządzie PO-PSL. Chociaż ten ostatni akurat ostatnio dementował informacje o związkach z ruchem Szymona Hołowni. Jednak, jak widać, że to jest to samo środowisko polityczne"
Budka stwierdził również, że Platforma Obywatelska powinna rozmawiać z Polską 2050 Hołowni.
- Zawsze będę proponował współpracę zamiast bezsensownej wojny. Skoro łączą nas te same wartości, skoro Szymon Hołownia widzi potrzebę opierania na doświadczonych politykach z rządów Donalda Tuska czy Ewy Kopacz, to lepiej jednak rozmawiać już teraz. Zapewne prędzej czy później tak się stanie
- stwierdził.