Sławomir Świerzyński, lider Bayer Full odniósł się do – jak to nazwał – „genderowej zabawy” Rafała Trzaskowskiego w Warszawie. – No nie będzie pięknie, bo jak się ojcowie obudzą, to taka mowa nienawiści, jaką mieliśmy w Gdańsku, może się powtórzyć – powiedział w Polsat News Świerzyński.
Cierpliwość lidera zespołu Bayer Full do PSL jest już praktycznie na wyczerpaniu. Sławomir Świerzyński nieprzerwanie od 1995 roku angażował się w politykę prowadzoną przez "ludowców", ale czarę goryczy przelało przystąpienie do Koalicji Europejskiej z ugrupowaniami lewicowymi.
Lider zespołu Bayer Full goszcząc w Polsat News pytany był o podpisaną przez Rafała Trzaskowskiego kartę LGBT+.
– Prezydent Warszawy zaczyna wprowadzać genderową zabawę do przedszkoli i szkół i uważa, że będzie pięknie. No nie będzie pięknie, bo jak się ojcowie obudzą, to taka mowa nienawiści, jaką mieliśmy w Gdańsku, może się powtórzyć
– powiedział Sławomir Świerzyński.
Artysta wyznał kiedyś w programie „Skandaliści”, że gdy był dzieckiem, na koloniach padł ofiarą molestowania. Ocenił, że został skrzywdzony przez „zły dotyk” i to sprawiło, że stał się wrogiem homoseksualizmu.
Muzyk był pytany o osoby, które go skrzywdziły.
„Dwie osoby z kręgu Platformy Obywatelskiej. Ja nie będę wystawiał tych osób na świecznik, bo ja nie chcę tym ludziom zrobić krzywdy”
– powiedział.
Lider zespołu Bayer Full proszony był o sprecyzowanie, czy chodzi o polityków Platformy Obywatelskiej. Zaznaczył, że widział te osoby „w kręgu spotkań PO”. Ocenił, że obecnie nie są politykami partii, według jego wiedzy „nie byli politykami PO”, „ale zawsze byli blisko”.
– To są starsi panowie
– dodał.