Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Ledwo zaczęli posiedzenie, a już szopka Gasiuk-Pihowicz: "Panie ministrze, czy pan do mnie mrugnął". WIDEO

Posiedzenia sejmowych komisji to dobra okazja dla posłów opozycji totalnej do odstawiania cyrku. Parlamentarzyści, którzy nie potrafią zaistnieć merytorycznie, a jedyne, co umieją, to zgłaszać wnioski o przerwę, takiej okazji, jaką jest posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, też nie mogli zmarnować.

sejm.gov.pl

Rozpoczęło się posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Zajmuje się ona sprawą kandydatur zgłoszonych do Krajowej Rady Sądownictwa. 

Okazało się to jednocześnie dobrą okazją do szopki, którą już zaczęła odstawiać Kamila Gasiuk-Pihowicz, posłanka Nowoczesnej.

Panie ministrze, czy pan mrugnął do mnie w tym momencie? To jest szowinistyczne i absolutnie nie licujące z powagą komisji zachowanie

– stwierdziła posłanka Nowoczesnej.

Bardzo pana ministra proszę, żeby nie mrugał, a nawet nie patrzył w tę stronę

– odpowiedział przewodniczący komisji, poseł Stanisław Piotrowicz z PiS.

Gasiuk-Pihowicz nie dawała za wygraną.

Panie ministrze to niegodne i absolutnie szowinistyczne zachowanie. To jest naprawdę wstyd

– kontynuowała.

Posłowie PO i Nowoczesnej już na początku posiedzenia złożyli wnioski o odroczenie obrad m.in. do czasu przekazania posłom list poparcia dołączonych do zgłoszeń poszczególnych kandydatów oraz zawnioskowali o zaproszenie kandydatów do KRS na ewentualny kolejny termin posiedzenia, by była możliwość zadania im pytań.

Posłowie mają obowiązek dysponowania wiedzą, kto poparł kandydatów do KRS

- stwierdził Borys Budka z PO.

 



Źródło: sejm.gov.pl, niezalezna.pl

#komisja sprawiedliwości i praw człowieka #Nowoczesna #Kamila Gasiuk-Pihowicz

redakcja