Ćwiczenie taktyczne z wojskami pod kryptonimem Borsuk-18, w którym pierwszoplanowym ćwiczącym jest 10. Brygada Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, weszło w kulminacyjną fazę.
Jak informuje oficjalny portal 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, ważną rolę w trakcie ćwiczenia odgrywają pododdziały z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, stanowiąc element przeciwny. W toku stawianych przez kierownictwo ćwiczenia zadań pododdział jest zmuszony do nieustannej zmiany swojego położenia. Jest to trening zarówno dla dowódców poszczególnych pododdziałów, jak i także dla obsługi całego stanowiska dowodzenia. Zmienne warunki pogodowe, działanie nieustannie w dzień i w nocy, są doskonałym sprawdzianem przygotowania psychicznego, jak i fizycznego. W trakcie każdego przemieszczenia nieustannie trwa proces planowania kolejnych działań i sposobów realizacji zadań stawianych przez dowódcę Czarnej Dywizji.
Kolejne dni to kolejne zmagania potęgujące wysiłek i zmęczenie na każdym szczeblu. Przed żołnierzami Wielkopolskich Brygady jeszcze takie elementy jak kierowanie ogniem w nocy, batalion w natarciu i w obronie - czytamy.