Władysław Kosiniak-Kamysz, kandydat na prezydenta, osiągnął fatalny wynik w wyborach prezydenckich. Głos na niego oddało jedynie 2,36 proc. Polaków. Po wyniku, który jest dla polityków PSL i Kukiz'15 poniżej jakichkolwiek oczekiwań, niektórzy z nich nie kryją rozczarowania. Najbardziej zaskakujące i krytyczne słowa padły jednak z ust koalicjanta PSL, Pawła Kukiza.
Kosiniak-Kamysz był wspólnym kandydatem PSL-Koalicji Polskiej, którą Ludowcy tworzą z ugrupowaniem Kukiz'15.
Wielu polityków Koalicji Polskiej nie kryje rozczarowania wynikiem Kosiniaka-Kamysza, a wśród nich jest Paweł Kukiz.
Wynik był kiepski, słaby, ale tak było w przypadku wszystkich pozostałych kandydatów
- ocenił.
Kukiz na swoim Facebooku udostępnił link do wywiadu z portalem Onet.pl.
Zobaczę jeszcze, jak się będzie sytuacja rozwijała, czy w ogóle jest sens głosowania. Pójdę na wybory jedynie wówczas, jeżeli pojawią się postulaty, o które walczę od wielu lat, jeżeli któryś z dwóch kandydatów wpisze do swojego programu odpartyjnienie ordynacji wyborczej. W przeciwnym razie nie zamierzam iść głosować. Podejrzewam, że część z tych osób, które głosowały na Hołownię i Kosiniaka-Kamysza postąpi podobnie, a o zwycięstwie w drugiej turze mogą decydować ułamki procenta
- napisał, cytując rozmowę.
Lider Kukiz'15 umieścił jednak zaskakujący komentarz, odpowiadając na post jednego z użytkowników Facebooka.
Co się stało że Hołownia zabrał nam tylu wyborców???? Gdzie został popełniony błąd? Co dalej? Partia i walka , czy stagnacja przy boku PSL?
- zapytał mężczyzna.
Odpowiedź Kukiza mogła zaskoczyć, zwłaszcza koalicjantów z PSL.
Ja się nie dziwię. Miała być Koalicja Polska a wyglądało na zewnątrz tak, jakby K'15 został "zjedzony" przez PSL. A szczerze mówiąc nawet ja sam na PSL bym nie zagłosował. Na Koalicję Polską - tak ale na samo PSL - w życiu :-) Tak się kończy pycha i pazerność. Więc albo się zreflektują i będziemy tworzyć Koalicję Polską albo ja za taką "koalicję" podziękuję. Proste. Miłego
- napisał.