Jesteśmy przeciwko małżeństwom homoseksualnym, a także przeciw adopcji dzieci przez pary tej samej płci - powiedział dziś prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak tłumaczył obecność jego partii w Koalicji Europejskiej? Stwierdził, że PSL jest tam "konserwatywną kotwicą".
Prezes PSL komentował w radiowej Jedynce wypowiedź wiceprezydenta Warszawy Pawła Rabieja nt. adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Rabiej w wywiadzie dla "DGP" mówił: "Najpierw przyzwyczajmy ludzi, że związki partnerskie to nie jest samo zło, że nie niszczą tkanki społecznej i polskiej rodziny. Potem łatwiej będzie o kolejne kroki, o równość małżeńską z adopcją". Później we wpisie na Twitterze Rabiej podkreślił, że wyrażone w wywiadzie opinie mają charakter "wyłącznie prywatny". Dodał, że jest "w temacie adopcji bardzo, bardzo sceptyczny".
Kosiniak-Kamysz zwracał uwagę, że była to prywatna opinia Rabieja, a co za tym idzie, nie dotyczy ona ani stołecznego Ratusza, ani Koalicji Europejskiej.
"My nigdy nie wnioskowaliśmy o takie rozwiązanie, jesteśmy przeciwko małżeństwom homoseksualnym, a przez to jesteśmy przeciw adopcji (dzieci przez pary tej samej płci - red.). W przeciwieństwie do brytyjskich Konserwatystów, którzy są w koalicji z PiS-em w europarlamencie"
- oświadczył prezes PSL.
Podkreślił, że to właśnie dzięki ludowcom w czasach rządów PO-PSL, "nie było żadnych rewolucji światopoglądowych".
[polecam;https://niezalezna.pl/263228-a-to-dobre-psl-chce-bronic-polske-przed-skretem-w-lewo-ramie-w-ramie-z-sld]
Kosiniak-Kamysz ocenił, że PSL jest konserwatywną kotwicą w Koalicji Europejskiej.
"Współpracujemy w ramach Koalicji Europejskiej, możemy wystawić wspólną listę, ale pozostajemy odrębnymi partiami"- mówił polityk.
"Nie jest łatwo dojść do porozumienia we wszystkich kwestiach, na pewno w sprawach europejskich łatwiej, niż w niektórych sprawach krajowych"
- dodał.
Prezes PSL zaznaczył, że Koalicja Europejska to porozumienie zawarte "tylko i wyłącznie" na wybory do PE. Wyraził też nadzieję, że "w miarę szybko" dojdzie do porozumienia także w sprawie wyborów do Senatu.