Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Zabił żonę, dźgał nożem syna. Śledczy badają, czy był poczytalny

Śledczy czekają na opinię psychiatryczną dotyczącą 43-latka z pow. kozienickiego (Mazowieckie), który bez mała rok temu zamordował żonę i usiłował zabić broniącego matki 15-letniego syna. Biegli muszą teraz ocenić, czy mężczyzna jest poczytalny.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska poinformowała, że zakończyła się obserwacja psychiatryczna mężczyzny. "Teraz czekamy na opinię biegłych psychiatrów. Od niej będzie zależał dalszy przebieg śledztwa" – powiedziała prok. Borkowska.

W grudniu ub. roku policja otrzymała zgłoszenie o awanturze domowej w miejscowości Rozniszew w gm. Magnuszew w pow. kozienickim. O zdarzeniu powiadomiła szwagierka pokrzywdzonej, do której kobieta zadzwoniła, prosząc o pomoc z uwagi na zachowanie męża.

Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zastali nieżyjącą już 41-letnią kobietę i poranionego jej 15-letniego syna - chłopiec miał liczne obrażenia ciała.

Jak ustalili śledczy, w trakcie sprzeczki 43-letni mężczyzna zaatakował żonę nożem, zadając jej około 20 ciosów w głowę, szyję oraz tułów. W obronie matki stanął syn, który starał się powstrzymać ojca. 15-latek także został wielokrotnie dźgnięty nożem. Chłopiec został odwieziony do szpitala, gdzie przeszedł operację.

Po zdarzeniu sprawca zbiegł. W wyniku prowadzonych przez policję poszukiwań został odnaleziony w pobliskim lesie. Mężczyzna miał rany cięto-kłute brzucha. Według śledczych 43-latek najprawdopodobniej okaleczył się sam. Został zatrzymany, usłyszał zarzuty zabójstwa żony i usiłowania zabójstwa syna.

Rzeczniczka prokuratury mówiła, że w rodzinie, w której doszło do tragedii, nie było wcześniej żadnych interwencji policji. Nie była ona objęta procedurą "niebieskiej karty", zakładanej w przypadku stwierdzenia używania przemocy

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#kozienice #morderstwo

mt