Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Sprawą śmierci 8-letniego Kamilka zajmie się trzech prokuratorów

Prokuratura Regionalna w Gdańsku, która przejęła śledztwo w sprawie śmierci chłopca poinformowała dziś, że do prowadzenia tejże sprawy, wyznaczono trzech prokuratorów. W składzie będzie prokuratur specjalizujący się w sprawach pozakarnych z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego.

Nie żyje 8-letni Kamilek
Nie żyje 8-letni Kamilek
facebook.com/Służby w akcji

Rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Marzena Muklewicz poinformowała dziś, że do prowadzenia sprawy śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy wyznaczono trzech doświadczonych prokuratorów, w tym prokuratora specjalizującego się w sprawach pozakarnych z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego.

"Prokuratura Regionalna w Gdańsku ze swojej strony podejmie czynności celem sprawnego i efektywnego przeprowadzenia postępowania. Niezwłocznie po zapoznaniu się z materiałami śledztwa ustalone zostaną i wykonane niezbędne czynności"

– dodała Muklewicz.

Śledztwo w sprawie śmierci maltretowanego przez ojczyma 8-letniego Kamila z Częstochowy w środę zostało przekazane do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku - poinformował minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Dodał, że niezależnie od śledztwa prokuratury zdecydował się wystąpić do rzecznika dyscyplinarnego sędziów celem wszczęcia postępowania wyjaśniającego wobec sędziów z Częstochowy i Olkusza.

O ustaleniach śledztwa ws. śmierci 8-latka poinformował na konferencji zastępca prokuratora generalnego Krzysztof Sierak.

"Ustalenia i wnioski po sekcji zwłok jednoznacznie pozwalają na zmianę zarzutów podejrzanym - wobec ojczyma na zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, a wobec matki dziecka rozważany jest zarzut o pomocnictwo do zabójstwa"

– powiedział.

Przekazał, że w środę w Zakładach Medycyny Sądowej w Katowicach odbyła się sekcja zwłok 8-letniego Kamila.

"Biegli po przeprowadzeniu sekcji ustalili, iż przyczyną zgonu Kamila Mrozka stały się rozległe oparzenia ciała, w przebiegu którego doszło do wstrząsu pooparzeniowego, infekcji ogólnoustrojowej, a ostatecznie doszło do niewydolności wielonarządowej"

– mówił.

Przekazał, że według biegłych istnieje "bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy między spowodowanymi obrażeniami a zgonem pokrzywdzonego".

Dodał, że z zeznań świadków oraz ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że "zdarzenie z 29 marca nie było zdarzeniem incydentalnym".

"Ustalono, że ojczym od dłuższego czasu znęcał się nad Kamilem, bił go po całym ciele, kopał, rzucał o podłogę, przypalał papierosami" - powiedział Sierak. Dziecko wielokrotnie uciekało z miejsca zamieszkania - wskazał.


Maltretowany przez ojczyma 8-letni Kamil z Częstochowy zmarł w poniedziałek w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach (GCZD), w którym był leczony od ponad miesiąca. Chłopiec do szpitala trafił 3 kwietnia z ciężkimi obrażeniami. Został tam przetransportowany śmigłowcem po interwencji policji, którą wezwał biologiczny ojciec dziecka. Lekarze z GCZD 5 kwietnia informowali o rozległych oparzeniach chłopca: głowy, tułowia oraz kończyn i złamaniach kończyn.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#dziecko #śmierć #Polska #zabójstwo #Częstochowa #prokuratura

az