Do skandalicznego zdarzenia doszło dwa lata temu w stolicy woj. pomorskiego.
- Uczestnik demonstracji publicznie znieważył przedmiot czci religijnej poprzez przedstawienie go w sposób posiadający wyraźne konotacje seksualne. Mężczyzna miał na sobie koszulkę z obustronnym nadrukiem przedstawiającym obraz Matki Boskiej Częstochowskiej z bananem umieszczonym w ustach. Dodatkowo, wizerunek zestawiony był z logotypem ruchu LGBT
- poinformował Instytut na rzecz kultury prawnej Ordo Iuris.
"Zdaniem Instytutu, ocena wspomnianych czynów jest jednoznaczna - podlegają one odpowiedzialności karnej" - podkreśla Ordo Iuris, dodając:
Z uwagi na pojawiających się naśladowców, kolejne akty profanacji czy inne przejawy dyskryminacji oraz szydzenia z katolików, podjęcie adekwatnej reakcji karnej jest niezbędne.
- Brak stanowczej reakcji na akty nienawiści wobec osób wierzących, przekłada się na przekonanie wśród potencjalnych naśladowców, że chrześcijanie są grupą, którą można bezkarnie atakować. Ma to realne przełożenie na to co obserwujemy w ostatnim czasie, mianowicie eskalację agresji wobec osób wierzących
podkreśliła adwokat Magdalena Majkowska z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris, cytowana w komunikacie Instytutu.
Proces toczy się w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe. Oskarżycielami posiłkowymi w tej sprawie są Anna i Andrzej Kołakowscy.