Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Siedemnasty dzień obławy na Grzegorza Borysa

W niedzielę, siedemnastego dnia obławy, służby kontynuują poszukiwania 44-letniego żołnierza Marynarki Wojennej Grzegorza Borysa, podejrzanego o zabójstwo sześcioletniego syna. Ich działania skupiają się na 2 ha wokół zbiornika Lepusz.

Grzegorz Borys
Grzegorz Borys
pomorska.policja.gov.pl

Rzeczniczka prasowa Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Elblągu kpr. Daria Lubianiec przekazała w niedzielę, że działania prowadzone w ostatnich dniach nie przyniosły przełomu w poszukiwaniach.

Dodała, że nie ma potwierdzenia, że rzeczy odnajdowane przez służby w trakcie przeczesywania terenu Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego należały do Grzegorza Borysa. "Cały czas są one poddawane analizie" – poinformowała.

W piątek, dwa tygodnie od zabójstwa, służby zawęziły teren poszukiwań w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Ich działania skupiają się na 2 ha wokół zbiornika Lepusz, po drugiej stronie osiedla, gdzie mieszkał poszukiwany 44-latek.

W piątek rzeczniczka pomorskiej policji kom. Karina Kamińska mówiła, że wygrodzenie terenu wokół zbiornika wynika z konkretnych informacji i z zabezpieczonych śladów, które zebrali funkcjonariusze. Podkreśliła, że policjanci nie wykluczają, że Grzegorz Borys nie żyje.

Przeszukiwany teren jest trudny i niebezpieczny, obfituje w mokradła, grzęzawiska i trudno dostępne miejsca. Mimo sprawdzenia zbiornika przez nurków wojskowych oraz strażaków-nurków ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego 'Gdańsk' nie zdołano dotrzeć do wszystkich części tego terenu, z tego powodu do jego przeszukiwania będzie wykorzystywany specjalistyczny sprzęt. Aby dokładnie i bezpiecznie przeszukać ten teren, trwają konsultacje z ekspertami, m.in. z zakresu hydrologii

– mówiła oficer prasowa pomorskiej policji.

W trakcie poszukiwań od samego początku Żandarmeria Wojskowa wykorzystuje specjalistyczny sprzęt m.in. bezzałogowce czy georadar, a także noktowizję i termowizję. W akcję zaangażowane były helikoptery wojskowe i psy służbowe.

 

Grzegorz Borys jest podejrzany o zabójstwo sześcioletniego syna. Do zbrodni doszło w piątek 20 października w bloku przy ul. Górniczej w Gdyni-Fikakowie.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Grzegorz Borys #poszukiwania #morderca

mt