Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Pojechali na polowanie. Jeden z nich nie wrócił

Siedział na tylnej kanapie, podczas, gdy jego towarzysze polowali. Jedna z zabłąkanych kul miała trafić 64-latka w głowę, co miało tragiczne skutki. Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, prokuratura postawiła 49-letniemu myśliwemu. Podejrzany nie przyznał się do winy, został objęty policyjnym dozorem.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
PEXELS/Tim Miroshnichenko

Do zdarzenia doszło po godz. 22 w piątek w miejscowości Piaski Szlacheckie w powiecie krasnostawskim. Podczas polowania 64-letni mieszkaniec Zamościa został śmiertelnie postrzelony w głowę. Siedział w tym czasie w samochodzie na tylnej kanapie. W polowaniu brało udział jeszcze trzech mężczyzn, w tym 49-letni myśliwy.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Artur Szykuła poinformował w poniedziałek, że śledczy przedstawili 49-letniemu Dariuszowi S. zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Podejrzany nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Wobec mężczyzny zastosowano dozór policji.

"Jedną ze wstępnych hipotez jest to, że sprawca miał celować do lisa, ale doszło do niekontrolowanego strzału w stronę pokrzywdzonego. Zastrzegam, że czynności są jeszcze w toku. Mamy też zabezpieczoną do badań broń, z której wystrzelono amunicję"

– przekazał Artur Szykuła.

Sekcja zwłok postrzelonego 64-latka zaplanowana jest na najbliższy piątek.

Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi do 5 lat więzienia.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#polowanie #nieumyślne spowodowanie śmierci #polska policja