58-letnia mieszkanka okolic Bielska Podlaskiego padła ofiarą internetowego oszustwa. Jak? Przez miesiąc regularnie przekazywała pieniądze osobie poznanej przez internet, podającej się za Amerykanina polskiego pochodzenia. Wzięła nawet kredyt zanim zdała sobie sprawę, że to nie szczere uczucie, a oszustwo, w ramach którego straciła 80 tys. złotych.
Z relacji kobiety wynikało, że w lipcu tego roku odezwała się do niej - za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych - osoba podająca się za Amerykanina polskiego pochodzenia, pracującego na platformie wiertniczej. Ów rzekomy Amerykanin przekonał 58-latkę, że chce z nią stworzyć stały związek, po przejściu na emeryturę przyjedzie do Polski i wybuduje dla nich dom.
Zapewniał, że przeleje na ten cel pieniądze. Jednak niedługo potem zaczął informować o problemach z transferem środków i poprosił o pomoc finansową, m.in. chodziło o zapłatę podatku w USA.
"W kolejnych dniach mężczyzna wymyślał nowe historie i chciał coraz więcej pieniędzy. Złapana w sieć kłamstw kobieta kilkakrotnie przelewała pieniądze na jego konto, wzięła nawet kredyt w banku"
- podał dziś zespół prasowy podlaskiej policji. Zanim kobieta zorientowała się, że to oszustwo i zawiadomiła funkcjonariuszy, straciła 80 tys. zł.
Wątek platformy wiertniczej pojawił się też przy podobnym oszustwie na szkodę 61-letniej mieszkanki Łomży, która w czerwcu zgłosiła takie oszustwo. Ona straciła blisko 150 tys. zł, oszust podawał się za Włocha mieszkającego w USA, który miał być inżynierem zatrudnionym na takiej platformie.
Niemal identycznie wyglądał scenariusz internetowej znajomości kolejnej kobiety z województwa podlaskiego, również 61-letniej mieszkanki nie Łomży, ale okolic tego miasta, która oszustwo zgłosiła w kwietniu. Ona uwierzyła w trwały związek z osobą podającą się za Holendra. Przez dwa lata przelała na wskazane konto łącznie 300 tys. zł, nawet zaciągając kredyty.
Policjanci powtarzają apel, by być ostrożnym przy zawieraniu takich znajomości zwłaszcza wtedy, gdy poznana przez internet osoba prosi o pieniądze.
"Oszuści poprzez regularny kontakt i przedstawianie fałszywych historii z życia zdobywają zaufanie ofiary, a następnie proszą o pomoc finansową. Aby nie paść ich ofiarą, należy zachować ostrożność, czujność i dystans w kontaktach z nieznajomymi, a szczególnie z tymi, poznanymi w sieci"
- podkreśla podlaska policja.