Były szef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zygmunt K. oraz jego córka zostali zatrzymani przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mieli oni usłyszeć zarzuty oszustwa.
"Potwierdzam zatrzymanie tych dwóch osób. To wszystkie informacje, które mogę przekazać w tym momencie. Więcej przekażemy prawdopodobnie w piątek w komunikacie"
O zatrzymaniu byłego prokuratora apelacyjnego Zygmunta K. i jego córki napisał w czwartek wieczorem "Superwizjer" TVN na stronach internetowych. Według nieoficjalnych informacji TVN oboje mieli usłyszeć zarzuty oszustwa. Według dziennikarza programu na wniosek Prokuratury Krajowej decyzją sądu K. został aresztowany na trzy miesiące.
O Zygmuncie K. pisaliśmy na łamach naszego portalu już w 2019 roku. Wówczas był on oskarżony o oszustwo i wyłudzenie 100 tys. zł kredytu ze SKOK-u Wołomin. Według ustaleń prokuratury do wyłudzenia kredytu miało dojść w grudniu 2013 r.
Zygmunt K. w czasie, gdy ubiegał się o pożyczkę w SKOK-u Wołomin, miał już zaciągnięte dwa inne kredyty. Przy składaniu wniosku kredytowego w SKOK-u K. – według aktu oskarżenia – zataił fakt posiadania jednego z tych zobowiązań finansowych, a w przypadku drugiego podał nierzetelne dane dotyczące m.in. liczby rat i kwoty do spłaty.