Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Kraśko robił, co mógł, by bronić "kapiszona" Wyborczej. Poseł Horała mówił, jak jest!

Redaktor Piotr Kraśko z TOK FM robił wszystko, by powiązać Jarosława Kaczyńskiego z wielkim biznesem po taśmach \"Gazety Wyborczej\". Łatwego zadania nie miał jego gość - Marcin Horała. Poseł PiS rzeczowo wyjaśniał jednak, co tak naprawdę znalazło się na taśmach gazety z Czerskiej.

Marcin Horała
Marcin Horała
Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

Na pytanie: "Czy prezes PiS powinien prowadzić takie rozmowy?", Marcin Horała podkreślił, że Jarosław Kaczyński działał w imieniu Instytutu Lecha Kaczyńskiego, a nie samej spółki Srebrna. Jednak - jak dodał - po czasie wyszło na jaw, że nie warto było zadawać się z austriackim biznesmenem. Dlaczego?

Nikt nie jest jasnowidzem, żeby przewidzieć, jak ktoś się zachowa. Po najbliższych taśmach widać, że to osoba, która składa propozycje korupcyjne. Z takimi osobami nie warto się zadawać.

- powiedział.

Mimo nacisków ze strony Kraśki, Horała kolejny raz wyjaśnił, że na taśmach "Wyborczej" nie ma żadnych spraw dotyczących działalności przestępczej.

Rozmawiać może na każdy temat, ale ten krewny okazał się osobą niewiarygodną, która w sposób nieudany próbowała wykonać prowokację. Tam nie ma nic zdrożnego, a tym bardziej - jak niektórzy mówią - żadnych spraw przestępczych.

- dodał.

Kraśko sugerował, że padł mit "skromnego prezesa PiS", a pojawiły się wnioski, że zajmuje się on potężnym biznesem. Poseł Horała sprostował, że nie trzeba być bogatym człowiekiem, by na biznesie po prostu się znać.

Prezes bardzo skromnie żyje, taki jest fakt. W rozmowach nie ma ani cienia sugestii, że on dostrzega w tym jakąś korzyść. To czarny wizerunek, w który pan redaktor uwierzył, że jak żyje skromnie, to się nie zna na kwestiach z prowadzeniem biznesu. Można żyć skromnie, a na biznesie się znać.

- stwierdził.

Kolejne pytanie brzmiało: "Czy CBA powinno sprawdzić oświadczenie majątkowe posła Kaczyńskiego?". Na to mogła być tylko jedna odpowiedź:

Sprawa jest czysta i oczywista, że nie ma potrzeby sprawdzać. Mówienie, że prezes zajmował się biznesami sugeruje, że prowadził działalność gospodarczą, a nie prowadził. Prezes Kaczyński nadzorował działalność fundacji, a poza tym prawie 24 godziny na dobę zajmuje się Polską. Nie prowadzi działalności gospodarczej i nie ma cienia dowodu, że to robi.

- zakończył Horała.

 



Źródło: TOK FM, niezalezna.pl

#TOK FM #Piotr Kraśko #marcin horała

redakcja