Kolejna świątynia padła ofiarą ataku aktywistów LGBT. Tym razem w Szczecinie zbezczeszczono kościół pw. św. Krzyża. Na budynku świątyni pojawił się skandaliczny napis oraz symbol tęczy. - Środowiska LGBT kolejny raz przypuściły atak na Kościół Katolicki - pisze Dariusz Matecki.
Jak poinformował szczeciński radny Dariusz Matecki, kościół pw. św. Krzyża w Szczecinie padł dziś rano ofiarą aktu wandalizmu. Na budynku świątyni pojawił się napis "Macie krew na rękach", namalowano również tęczę - co jednoznacznie wskazuje, że sprawcy mogli być przedstawicielami środowisk związanych z ideologią LGBT. Zresztą, wandale sami to potwierdzili, gdyż podpisali się tym skrótem na tablicy ogłoszeń.
Dziś rano środowiska LGBT zbeszcześciły Kościół Św. Krzyża w Szczecinie. Chuligani wymalowani na kościele napis "macie krew na rękach" i tęczę. Na tablicach ogłoszeniowych pojawił się napis: LGBT.
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) October 9, 2020
Prawnicy @FideiDefensorPL są już na miejscu i rozmawiają z księdzem proboszczem. pic.twitter.com/F54tWKCBrO
Środowiska LGBT kolejny raz przypuściły atak na Kościół Katolicki. pic.twitter.com/hYmGRvJz5g
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) October 9, 2020
Radny rozmawiał z proboszczem parafii, którą zaatakowali wandale LGBT. Jak przekazał mu ksiądz, trzy dni przed atakiem ktoś miał rozklejać plakaty środowisk skrajnie lewicowych. Na plakatach pojawiały się symbole ideologii LGBT. "Co ważne, w tym Kościele temat LGBT nie był nigdy poruszany" - dodał Dariusz Matecki.
Ksiądz proboszcz powiedział, że 3 dni przed atakiem ktoś rozlepiał plakaty środowisk skrajnie lewicowych - w tym symbol ruchu LGBT.
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) October 9, 2020
Co ważne, w tym Kościele temat LGBT nie był nigdy poruszany. pic.twitter.com/KSxpCUqME3
To nie pierwsza profanacja, jakiej dopuścili się aktywiści LGBT. Potrafili oni bezcześcić już godło narodowe, parodiować mszę świętą czy zakłócać uroczystości religijne.
Jak powiedział sierżant sztabowy Paweł Pankau ze szczecińskiej komendy policji, funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie w tej sprawie. "Prowadzimy czynności sprawdzające. Policjanci zabezpieczyli ślady i ustalają świadków. Sprawdzamy, czy w tej sprawie doszło do popełnienia przestępstwa" – dodał Pankau.