Poseł Koalicji Obywatelskiej (wcześniej Nowoczesnej) Krzysztof Mieszkowski wywołał kolejny skandal. Tym razem w programie Telewizji Polskiej stwierdził, że... "księża są szkodnikami" i jeżeli chodzi o religię w szkołach, to powinno być tak "jak za komuny". Takie słowa padły na wizji.
Poseł Krzysztof Mieszkowski znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi. W przeszłości mówił m.in., że potrzebne jest krytyczne myślenie o polskich bohaterach, zamiast ich gloryfikowania. Nie potrafił także odpowiedzieć na pytanie, jakiej jest płci, pozował także do zdjęć przy kontrowersyjnym obrazie, gdzie krzyż wpisany był... w swastykę.
Tym razem Krzysztof Mieszkowski pojawił się w telewizji, by wygłosić swoje tezy na temat Kościoła Katolickiego.
"Nie mam nic przeciwko religijności, nie mam nic przeciwko religii, jako formie uprawiania wiary. Natomiast uważam, że religia powinna wylądować w salkach katechetycznych"
- mówił w porannym programie "Minęła 8" w TVP Info.
"Jak za komuny?"
- wtrącił się obecny w studio wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz
"Jak za komuny"
- odpowiedział Mieszkowski
Później jednak Mieszkowski poszedł krok dalej.
"Trzeba księży wyprowadzić ze szkół, dlatego, że są po prostu szkodnikami"
- wypalił, czym wywołał oburzenie wszystkich gości programu i zapewne także telewidzów.
Po co go zapraszać do TVP???? No po co?????
— PikuśPOL ?? ? (@pikus_pol) October 25, 2019
Mieszkowski:
- Księża są szkodnikami?????#Minęła8 pic.twitter.com/74BAIEqi4c