Emil Cz., żołnierz, który w ubiegłym tygodniu uciekł za granicę RP usłyszy zarzut dopuszczenia się kwalifikowanej postaci przestępstwa dezercji - poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. Grozi mu do 10 lat więzienia. Prokuratura podkreśla, że to pierwszy krok, do rozesłania listów gończych za dezerterem z polskiego wojska.
Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie, postanowienie o przedstawieniu zarzutów wobec Emila Cz. wydał Dział do Spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ w Białymstoku.
Wydane postanowienie dotyczy przedstawienia zarzutu z art. 339 § 3 kodeksu karnego. Chodzi o dopuszczenie się kwalifikowanej postaci przestępstwa dezercji zagrożonego karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
To kolejny krok zmierzający do wszczęcia za podejrzanym poszukiwań listem gończym, w celu pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej za przestępstwo dezercji.
- przekazała prok. Aleksandra Skrzyniarz.
Obecnie „działania prokuratury będą zmierzać do wdrożenia za podejrzanym poszukiwań listem gończym, w celu wykonania z jego udziałem czynności procesowych i pociągnięcia do odpowiedzialności karnej za zarzucane przestępstwo”
Jak się okazało, białoruska propaganda szybko wykorzystała zniknięcie żołnierza. W mediach na Białorusi ukazują się wywiady z mężczyzną, który przedstawia się jako Emil Cz. i ma na sobie polski mundur. Mówi też po polsku. Opowiada on w białoruskich mediach o rzekomym zastrzeleniu wolontariuszy, którzy mieli pomagać migrantom.