Samorządowcy związani z Platformą i PSL-em krytykują obniżenie młodym Polakom stawki PIT, uzasadniając to spadkiem wpływów do gminnych i miejskich kas. Lokalni politycy opozycji, jak się wydaje, nie dostrzegli, że w roku 2018 w porównaniu do roku 2015 dochody samorządów wzrosły o 26 mld zł. Dziś w tej sprawie zwrócił się do Grzegorza Schetyny wicepremier Jacek Sasin. - Apeluję do lidera PO, by odpowiedział, czy PO będzie chciała dofinansowywać samorządy rządzone przez polityków PO kosztem Polaków, podnosząc podatki lub wprowadzając podatek katastralny - zapytał publicznie Sasin.
Sasin przypomniał, że od 1 sierpnia weszła w życie ustawa o tzw. "zerowym PIT" dla osób do 26. roku życia, a od 1 października wejdzie w życie kolejna obniżka podatków, czyli obniżenie PIT dla wszystkich pracujących z 18 do 17 proc.
Według niego samorządowcy Platformy Obywatelskiej krytykują te zmiany mówiąc, że "to są rozwiązania, które spowodują ruinę polskich samorządów".
Sasin pytał dziś na konferencji prasowej, "czy zdanie samorządowców PO jest również zdaniem kierownictwa tej partii". Pytał, w jaki sposób PO będzie chciała zrekompensować samorządom utratę około 6 mld zł, o które mniej wpłynie do ich kasy w wyniku obniżki podatków.
"Dziś mówimy 'sprawdzam'. Apeluję do Grzegorza Schetyny niech przestanie uciekać, niech przestanie kluczyć, niech przestanie chować głowę w piasek. Czas na to, by wyjść i powiedzieć wyraźnie, jakie jest stanowisko PO: czy PO będzie chciała dofinansowywać samorządy rządzone przez polityków PO kosztem Polaków, kosztem reformy podatkowej, która dla milinów Polaków będzie oznaczała zmniejszenie obciążeń podatkowych, czy będzie chciała wprowadzać nowe podatki, czy będzie chciała narzucić Polakom podatek katastralny czy będzie chciała te pieniądze zabrać z innych obszarów - ze służby zdrowia, obronności, polityki społecznej"
- pytał.