Konserwatywne skrzydło Platformy Obywatelskiej praktycznie nie istnieje - zauważa były prezydent Bronisław Komorowski. Dodaje, że namawiał środowisko PO do jego odbudowy, ale nie wie, czy nie jest na to za późno. - Jak się pozyskuje lewicowych koalicjantów, samemu trzeba też mówić głosem takim, który im odpowiada. Być może to jest jedna z przyczyn kursu Platformy na lewo - podkreśla.
Niedawno pojawiła się wiadomość o możliwym powrocie Bronisława Komorowskiego do polityki. Były prezydent miałby budować chadecję wraz z Polskim Stronnictwem Ludowym. Czy to możliwe? O tym mówił w najnowszym wywiadzie.
- Moja zwiększona aktywność będzie polegać na tym, że tak jak do tej pory starałem się wspierać środowisko, z którego się wywodziłem, czyli Platformę Obywatelską, to teraz do tej kategorii środowisk politycznych chce zaliczyć Polskie Stronnictwo Ludowe - Koalicję Polską. To środowisko stało się dziś konserwatywną kotwicą w ramach opozycji demokratycznej w Polsce. A w moim przekonaniu takie bieguny i kotwice konserwatywne są dla opozycji niezbędne
- stwierdza Komorowski już na początku rozmowy.
Były prezydent stwierdził, że Platformie Obywatelskiej ciężko może być o pozyskanie konserwatywnych wyborców po tym, jak dokonany został ideowy zwrot.
- Platforma dokonała nowego wyboru ideowego, zmieniając swoją deklarację ideową. Deklaracja ideowa z 2001 roku, w której przygotowaniu uczestniczyłem, definiowała Platformę Obywatelską jako partię konserwatywno-liberalną. Taka formuła również dla mnie była bardzo ideowo wygodna i bezpieczna. Dzisiaj, jak sądzę, w PO świadomie został dokonany zwrot w kierunku czystego liberalizmu, a może liberalizmu lewicowego. Być może okaże się to szansą na sukces polityczny środowiska PO. Zobaczymy jednak, czy PO zdoła przejąć na stałe liczącą się cześć wyborców lewicujących
- podkreślił.
Swego czasu bardzo namawiałem Platformę na odbudowę w ramach partii skrzydła konserwatywnego. Dziś jest już późno, jeśli nie za późno. To, że w PO istniały dwa skrzydła - liberalne i konserwatywne - było jednym ze źródeł sukcesów wyborczych Platformy w przeszłości. Dzisiaj to konserwatywne skrzydło prawie nie istnieje. To są pojedyncze osoby, które nie mają wpływu na strategiczne decyzje. Być może, jeśli pojawi się świadomość, że po prawej stronie wyrasta konkurencja w postaci Koalicji Polskiej i partii Szymona Hołowni, to władze Platformy mocniej zaangażują się w odbudowę skrzydła konserwatywnego. Według mnie dziś może to być jednak bardzo trudne, jeśli już nie niemożliwe m.in. ze względu na ideowy wymiar Koalicji Obywatelskiej.
- Jak się pozyskuje lewicowych koalicjantów, samemu trzeba też mówić głosem takim, który im odpowiada. Być może to jest jedna z przyczyn kursu Platformy na lewo - dodał Bronisław Komorowski.
Pytany, czy sam zamierza kandydować w przyszłości w wyborach, stwierdza, że jest człowiekiem spełnionym, ale...
- Dzisiaj nie mam planów, by gdziekolwiek kandydować, ale doświadczenie polityczne podpowiada, że nigdy nie należy się zarzekać raz na zawsze, bo życie pisze nieoczekiwane scenariusze
- kończy.