Patryk Jaki, przewodniczący komisji, powiedział na konferencji prasowej, że decyzja o reprywatyzacji gruntu przy Nieborowskiej 15 została wydana bez podstawy prawnej. Z ustaleń komisji wynika - mówił Jaki - iż wniosek Ryszarda Pala (vel Pahl) o ustanowienie prawa do tej nieruchomości został złożony już po jego śmierci.
Jaki zawrócił też uwagę, że prawo użytkowania wieczystego do nieruchomości przy Nieborowskiej 15 prezydent Warszawy ustanowił w 2008 r., a w uzasadnieniu swojej decyzji reprywatyzacyjnej wskazał, że następcą prawnym poprzedniego właściciela gruntu jest Jerzy Pal. Jednocześnie przewodniczący komisji zaznaczył, że w aktach sprawy brakuje wniosku pochodzącego od Jerzego Pala.
- Co więcej, analiza akt sprawy wskazuje jasno, że nie ma żadnych dowodów wskazujących na to, aby Jerzy Pal złożył wniosek dekretowy Ryszarda Pala
- dodał Jaki.
Sprawę Nieborowskiej 15 nagłośniło stowarzyszenie Jana Śpiewaka Wolne Miasto Warszawa. Stowarzyszenie podkreślało, że kamienica przy Nieborowskiej została zreprywatyzowana z naruszeniem prawa, podstawą do zwrotu był wniosek dekretowy złożony przez osobę, która nie żyła.
Jak podaje "Gazeta Stołeczna", reprywatyzacja została już "odkręcona" i budynek wraz z lokatorami znajduje się w rękach miasta. Ale kamienicę okala ponad 400-metrowa działka, której zwrot był obarczony takim samym błędem, jak zwrot budynku. Dlatego też trzeba unieważnić nie tylko reprywatyzację budynku, ale też gruntu. Jak informuje "Stołeczna" od października 2017 r. urzędnicy czekają, aż zrobi to SKO.
Nieruchomość należała do dalekiej rodziny wiceprezydenta stolicy Witolda Pahla, który wielokrotne tłumaczył, że chodzi o daleką rodzinę, z którą od bardzo długiego czasu nie utrzymuje kontaktu. Stołeczny ratusz podkreślał, że mimo to wszystkie kwestie roszczeń osób o nazwisku Pahl zostały przekazane pod nadzór innego wiceprezydenta - Michała Olszewskiego - ze względu na "absolutną transparentność postępowania".