Kolejni dziennikarze zadają te pytania. Chodzi o uwolnienie Ryszarda Cyby
W sprawie Cyby było wiele błędów - przyznał Adam Bodnar na antenie TVN24. Wątpliwości mają także kolejni dziennikarze, którzy zaczęli zadawać liczne pytania dotyczące wyjścia zza więziennych krat skazanego na dożywocie zabójcy działacza PiS Marka Rosiaka.
Po informacji, do której dotarła Telewizja Republika, kolejne środowiska dziennikarskie podają w wątpliwość, że wymiar sprawiedliwości i jego poszczególne organy wiedzą, jakie są konsekwencje tego wydarzenia. Skazany za brutalne zabójstwo motywowane polityczną nienawiścią Ryszard Cyba został uwolniony spod nadzoru służby więziennej.
Ta sprawa bulwersuje dziś nawet najbardziej dotąd sprzyjające obecnej władzy media. Przełom nastąpił także w redakcji na Czerskiej. Wojciech Czuchnowski napisał, że "wbrew oficjalnym tłumaczeniom [Cyba] został uwolniony". Odpowiedzialnością za wyjście poza ośrodek penitencjarny prawdopodobnie nadal niebezpiecznego skazanego, obarcza prokuraturę. To prosty strzał w stronę Adama Bodnara.
Cyrk na Czerskiej@gazeta_wyborcza 1.04.2025: „Republika kłamie, Cyba nie został uwolniony z więzienia”
— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) April 3, 2025
Gazeta Wyborcza 2.04.2025: „Cyba został uwolniony z więzienia”@RepublikaTV to pewne źródło informacji #właczprawde pic.twitter.com/lLgG71l3sR
Błędy komunikacyjne?
Sam zainteresowany w wywiadzie na antenie TVN24 przyznał, że "w tej sprawie było wiele błędów". Przekonywał, że chodzi o komunikację i koordynację pomiędzy różnymi instytucjami. W dalszej części wypowiedzi stwierdził, że konieczna będzie zmiana systemowa.
- Nie uciekamy od rozwiązania problemu i te wszystkie rozwiązania będziemy proponowali. One będą zarówno dotyczyły wyjaśnienia sprawy, odpowiedzialności także personalnej i po to m.in. te kwestie będą rozważane przez panią minister Ejchart - zadeklarował minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny.
"Tak naprawdę ze sprawy nie powinna tłumaczyć się sama Ejchart. A już na pewno nie tylko ona. Odpowiedzialna jest też prokuratura, bo nie zgłosiła żadnego sprzeciwu wobec decyzji sądu" - wskazywał Czuchnowski.
Lawina kontrowersji
Najnowsza "Rzeczpospolita" pisze, że decyzja o uwolnieniu Cyby "wywołało lawinę kontrowersji".
Wrze nawet w środowisku samych więzienników. Został zwolniony z zakładu karnego ze względu na otępienie w chorobie Alzheimera – stan uniemożliwiający mu odbywanie wyroku. Wszyscy skupili się na chorobie skazanego, jednak nikt nie zbadał, czy po zwolnieniu go z izolacji nie stwarza on zagrożenia dla społeczeństwa.
– czytamy w dzienniku.
Michał Rachoń w swoich programie zwrócił także uwagę na komentarz Tomasz Pietrygi, który ocenił, że "jeżeli sędziowie nie zaczną wyjaśniać obywatelom swoich rozstrzygnięć, żyjąc w nadziei, że może nikt ich nie zauważy, wizerunek Temidy nadal będzie rujnowany".
W swoim porannym programie na antenie Telewizji Republika prowadzący przyznał, że ujawniony przez stację news komentują już wszystkie media. Odniesienia do sprawy Ryszarda Cyby można po kilku dniach znaleźć we wszystkich mediach należących niegdyś do salonu III RP.
Rachoń przypomniał, że skazany w 2010 roku wtargnął z bronią do biura poselskiego PiS w Łodzi i motywowany nienawiścią polityczną brutalnie zastrzelił Marka Rosiaka, a także próbował poderżnąć nożem myśliwskim gardło Pawła Kowalskiego. Temu drugiemu udało się przeżyć atak.
Źródło: niezalezna.pl, wyborcza.pl, rp.pl
