Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu w Warszawie w sierpniu, a pierwsza rozprawa odbyła się w piątek. Postępowanie zostało wszczęte na podstawie zawiadomienia złożonego przez działacza społecznego Jana Śpiewaka.
Na początku procesu obrońcy zgłosili szereg wniosków, m.in. o wyłączenie jawności, umorzenie sprawy, skierowanie jej do Sądu Okręgowego poprzez zwrócenie się do Sądu Apelacyjnego, a także o zwrot akt do prokuratury w celu uzupełnienia postępowania. Sąd oddalił wszystkie te wnioski.
Aktorzy promowali alkohol
Następnie sędzia Łukasz Grylewicz otworzył przewód sądowy i odczytał akt oskarżenia. Prokuratura zarzuca Bogusławowi Lindzie (za zgodą na publikację nazwiska – red. dop.) oraz Magdalenie Cieleckiej (również za zgodą – red. dop.) prowadzenie reklamy alkoholu poprzez wykorzystanie swojego wizerunku na portalach społecznościowych.
Pięciu pozostałym oskarżonym — reprezentującym producenta alkoholu lub agencje reklamowe — postawiono zarzut zlecenia reklamy napojów alkoholowych niezgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Ponieważ żadna z osób oskarżonych nie pojawiła się na rozprawie, sędzia odczytał ich wcześniejsze wyjaśnienia złożone na etapie przygotowawczym; wynika z nich, że wszyscy nie przyznają się do winy.
Za zarzucane czyny grozi kara grzywny od 10 tys. do nawet 500 tys. zł. Kolejną rozprawę wyznaczono na 9 lutego.
Były już taki przypadki
To nie jedyne postępowania dotyczące nielegalnej reklamy alkoholu z udziałem osób publicznych. W listopadzie zeszłego roku ten sam sąd wymierzył kary: b. posłowi Januszowi P. – 450 tys. zł grzywny, dziennikarzowi Jakubowi W. – 400 tys. zł oraz Tomaszowi C. – 350 tys. zł. „Mamy super sukces! Wyroki za nielegalne reklamy alkoholu się uprawomocniły” – przekazał w sierpniu Jan Śpiewak w mediach społecznościowych.
Przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia toczy się również inna sprawa, w której 11 osób oskarżono o nielegalną reklamę alkoholu. Wśród nich znajdują się znane aktorki i influencerki, m.in. Joanna O., Olga K., Tatiana M. oraz Ewa M.-K.