Jak podaje fakt.pl kolejnym posłem, który zamierza odejść z Nowoczesnej jest Michał Jaros. Wprawdzie polityk jeszcze decyzji nie ogłosił, ale "klamka już zapadła".
Portal donosi, że Jaros miałby być wściekły o to, że nie wzięto pod uwagę jego kandydatury w wyborach na prezydenta Wrocławia.
- Na razie nigdzie się nie wybieram - skomentował te doniesienia Jaros.
- Informacje medialne o moim odejściu z Nowoczesnej to bzdura - dodał.