GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Kolejna amnezja ws. Amber Gold! Arabski nie pamięta nawet... własnej notatki

Arabski przeszedł samego siebie. Przeczy treści własnej notatki. "Wątpię, że pokazywałem notatkę ws. Amber Gold premierowi Tuskowi, nie pamiętam tego" - mówi Arabski i... wypiera się własnoręcznie sporządzonej treści notatki, cały fakt określając: "niemożliwe". "Mam powołać biegłego grafologa? " - pyta Małgorzata Wassermann.

Dziś po godz. 12 rozpoczęło się posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold podczas którego przesłuchiwany jest Tomasz Arabski, który w latach 2007 - 2013 pełnił funkcję szefa kancelarii premiera Donalda Tuska.

Posłowie komisji pytają Arabskiego m.in. o jego działania po tym, gdy do kancelarii szefa rządu wpłynęła dotycząca Amber Gold notatka, jaką w maju 2012 r. ówczesny szef ABW Krzysztof Bondaryk wysłał do sześciu najważniejszych osób w państwie, m.in. do premiera Donalda Tuska, prezydenta Bronisława Komorowskiego, oraz ministra finansów Jacka Rostowskiego.

Z notatką ABW dot. Amber Gold zapoznałem się na przełomie maja i czerwca 2012 r. jako szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

- zeznał.

Chodzi o notatkę, jaką w maju 2012 r. ówczesny szef ABW Krzysztof Bondaryk wysłał do sześciu najważniejszych osób w państwie, m.in. do premiera Donalda Tuska, prezydenta Bronisława Komorowskiego, oraz ministra finansów Jacka Rostowskiego. Była to informacja z art. 18 ustawy o ABW, czyli mogąca mieć istotne znaczenie dla bezpieczeństwa i międzynarodowej pozycji RP. W piśmie poinformowano, że w ocenie Agencji, Amber Gold to piramida finansowa, a środki klientów wyprowadzane są do należących do spółki linii lotniczych OLT Express i że w najbliższych dniach ABW złoży zawiadomienie do prokuratury.

Nie pamiętam dokładnej daty kiedy zapoznałem się z tą notatką. Myślę, że było to gdzieś na przełomie maja i czerwca

- oświadczył Arabski.

Świadek przyznał, że nie pamiętał, kto jeszcze był adresatem tej notatki. Przyznał jednocześnie, że o treści notatki ABW rozmawiał z ówczesnym szefem MSW Jackiem Cichockim

Po zapoznaniu się z tą notatką rozmawiałem przede wszystkim z ministrem Jackiem Cichockim, który nadzorował w tym czasie działalność służb specjalnych

- powiedział Arabski.

Jak tłumaczył, podczas rozmowy pytał szefa MSW o ocenę zawartej w niej informacji i o to jakie będą jego rekomendacje dla premiera. "Po tej rozmowie upewniłem się, że minister Cichocki zarówno jest w kontakcie z gen. Bondarykiem jak i z ministrami z ministrami finansów (...)" - zeznał Arabski.

Członkowie komisji śledczej pytali świadka, jakie były rekomendacje Cichockiego w tej sprawie. "Rekomendacja była prosta ze strony ministra Cichockiego, że trzeba jedynie w tej sytuacji postarać się, aby wszystkie służby dobrze koordynowały swoją współpracę. Zarówno służby kontroli finansowej, jak i śledcze, takie jak ABW" - powiedział Arabski.

Szefowa komisji Małgorzata Wassermann (PiS) dopytywała na czym konkretnie miała polegać ta koordynacja. "O konkretach i szczegółach nie rozmawiałem, nie jestem koordynatorem ds. służb specjalnych" - odparł świadek.

Rekomendacja ze strony min. Cichockiego ws. notatki o Amber Gold była prosta - trzeba postarać się aby wszystkie służby dobrze koordynowały swoją współpracę. Była koordynacja zapewniona przez ministra Cichockiego 

- zeznał Arabski.

Wątpię, że pokazywałem notatkę ws. Amber Gold premierowi Tuskowi, nie pamiętam tego 

- dodał, chociaż taki dokument widnieje w dokumentach komisji.

Trudno mi sobie wyobrazić, że miałbym sporządzać we wrześniu jakąś notatkę dotyczącą moich rozmów z maja. Nie ma możliwości żeby ktoś zrobił to za mnie  

- dodał.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Tomasz Arabski #przesłuchanie #komisja ds. afery Amber Gold

redakcja