Dzisiaj, tak jak co roku, fragment Krakowskiego Przedmieścia przed Pałacem Prezydenckim zamienił się w kobierzec żółtych kwiatów.
Licznie w stolicy zebrali się także członkowie Klubów "Gazety Polskiej", które są inicjatorem akcji.
- Wszyscy Polacy wiedzieli, że ulubionymi kwiatami Marii Kaczyńskiej są tulipany, a przede wszystkim żółte tulipany. Witając ciało śp. Pierwszej Damy, witali ją tulipanami. Było na trasie konduktu mnóstwo kwiatów. W pierwszą rocznicę, środowisko "Gazety Polskiej", Klubów "GP", postanowiło przypomnieć postać Marii Kaczyńskiej i ten dzień, kiedy z wielkim sentymentem witano w Warszawie jej ciało. Takie kwiaty, tulipany, składaliśmy tutaj na Krakowskim Przedmieściu
- powiedziała w rozmowie z TV Republika Beata Dróżdż, przewodnicząca Klubu "Gazety Polskiej" w Piotrkowie Trybunalskim.
Dróżdż przypomniała, że 13 kwietnia 2011 r. służby miejskie Warszawy aresztowały tulipany.
- Postanowiliśmy wówczas, że będziemy co roku 13 kwietnia spotykać się tutaj, przed Pałacem, by wspominać Marię Kaczyńską, Parę Prezydencką, zamach smoleński. Maria Kaczyńska była wyjątkową osobą, wielką damą polskiej dyplomacji, pierwszą damą, która pokazywało Polkom, jak z szacunkiem odnosić się do kobiet, jak z szacunkiem traktować funkcję, a wszyscy pamiętamy, jak wielki przemysł pogardy rozpętał się wokół niej - dodała.
13 kwietnia 2010 r., kiedy do Polski przywieziono ciało śp. Marii Kaczyńskiej, tłumy Polaków przybyły na Krakowskie Przedmieście w Warszawie z żółtymi tulipanami, czyli ulubionymi kwiatami Pierwszej Damy. W ten sposób oddawano jej hołd, a cała trasa przejazdu karawanu pokryta była tymi kwiatami.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Narodziła się wtedy piękna tradycja. Niestety, gdy w 2011 r. ludzie złożyli żółte kwiaty przed Pałacem Prezydenckim, straż miejska i służby porządkowe niemal natychmiast zaczęły je zbierać. "Aresztowanie tulipanów" przeszło do niechlubnej historii. W efekcie, ludzie do dzisiaj je przynoszą każdego roku, dokładnie 13 kwietnia.