Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

„Kłamliwy” - Ministerstwo Sprawiedliwości oburzone tekstem „Wyborczej” o rejestrze pedofilów

Ministerstwo Sprawiedliwości wydało komunikat nawiązujący do publikacji dzisiejszej „Gazety Wyborczej”. „Kłamliwym” nazwano tekst na temat Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym.

Rażącym kłamstwem jest podana przez dziennikarzy „Gazety Wyborczej” informacja, że w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym nie ma pedofilów

Reklama

– czytamy w komunikacie.

Ministerstwo przypomina, że w części publicznej Rejestru są m.in. sprawcy gwałtów na dzieciach poniżej 15. roku życia i gwałtów popełnionych ze szczególnym okrucieństwem.

Przejawem wyjątkowo złej woli jest więc sugestia „Gazety Wyborczej”, że gwałty na dzieciach nie są pedofilią

– podał wydział Komunikacji Społecznej i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości.

CZYTAJ WIĘCEJ: Pomaga chronić przed atakiem zwyrodnialców - znaleźli się jednak i tacy, którym rejestr pedofilów przeszkadza

Wyjaśniono, że w rejestrze są wszyscy skazani, których precyzyjnie wskazała ustawa z 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym.

Profesja sprawcy nie ma tu żadnego znaczenia i nie ma wpływu na umieszczenie czy wykreślenie kogokolwiek z Rejestru. W ogólnodostępnym Rejestrze publicznym znajduje się 768 nazwisk, zaś w Rejestrze z dostępem ograniczonym - 2614. O tym, kto się znalazł w Rejestrze i w której części, decydują przepisy ustawy i sądy, a nie Ministerstwo Sprawiedliwości

– podaje resort.

Reklama