Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

 Kiedy upały zelżeją? Jak jest lato, to musi być gorąco!

Klimat był raczej zawsze przeciwko nam, no ale to jeszcze nie powód, aby mówić brzydkie wyrazy, prawda? – mógłby powiedzieć Wujek Dobra Rada znany z filmu „Miś”. Polacy jednak cierpią z powodu tropikalnych upałów, a rolników dotyka susza.

Klimat w Polsce się zmienia. Wystarczy sięgnąć do danych meteorologicznych na temat opadów. W latach 1951–1981 susza wystąpiła w naszym kraju sześć razy, a w latach 1982–2015 – 19 razy. W tym roku zjawisko jest wyjątkowo dotkliwe. Według Ministerstwa Rolnictwa z powodu nikłych opadów ucierpiało 127 tys. gospodarstw rolnych i uprawy o powierzchni 2,2 mln ha. Wartość strat szacowana jest już dziś na ok. 900 mln zł. Straty powyżej 70 proc. powierzchni upraw wystąpiły na 220 tys. ha. Największe zanotowano w województwach zachodniopomorskim i wielkopolskim. Wczoraj minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski apelował po raz kolejny do urzędów gmin o dalsze szacowanie strat.

Coraz bardziej sucho zaczyna się robić w polskich lasach. Na razie jednak najwyższy stopień zagrożenia istnieje w zachodniej części Polski.

Niestety sytuacji nie poprawi pogoda. Jeszcze przez co najmniej tydzień utrzymają się ekstremalne temperatury. Nieco lepiej będzie w poniedziałek, ale i tak temperatury będą oscylować w całej Polsce w granicach 25 stopni. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej dziś jednak ostrzega przed upałami i ewentualnymi burzami. Co ciekawe, w Polsce obecnie mamy do czynienia ze zjawiskiem tropikalnych nocy, gdy temperatura po zachodzie słońca nie spada poniżej 20 stopni. To rzadkie w Polsce zjawisko. Dość powiedzieć, że w Warszawie w latach 1951–2010 odnotowano ich zaledwie 17, choć w samym 2010 r. (bardzo gorące lato, fale upałów w Europie Środkowej i Wschodniej) było ich sześć. W tym roku np. w Gdańsku było już siedem takich nocy. Noc z 1 na 2 sierpnia była najbardziej tropikalna (23 stopnie) w historii pomiarów.

Gorąca pogoda sprzyja odpoczynkowi nad wodą, a ten wiąże się z wyższym współczynnikiem utonięć. Od 1 kwietnia niefrasobliwość nad wodą kosztowała życie 255 osób. Oblężenie przeżywają szpitale, gdyż tak upalna pogoda zaczyna być wymagająca dla osób z chorym układem krążenia. Lekarze apelują, aby nawadniać organizm, pijąc wodę, i jeść lekkie potrawy. No i unikać słońca. Ta rada szczególnie dotyczy osób starszych i dzieci.

Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

Źródło: Gazeta Polska Codziennie