Termin posiedzenia Senatu jest jeszcze nadal niepewny, ale wszystko wskazuje na to, że będzie to początek przyszłego tygodnia. Marszałek Tomasz Grodzki dawał takie sygnały - poinformował wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS) po spotkaniu ws. wyborów prezydenckich.
Dzisiaj w Senacie kontynuowany rozmowy ws. wyborów prezydenckich z udziałem m.in. przedstawicieli klubów parlamentarnych oraz marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.
Na briefingu prasowym po zakończeniu rozmów wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS) poinformował, że nadal nie jest znana data posiedzenia plenarnego Senatu, na którym senatorzy zajęliby się ustawą PiS ws. wyborów prezydenckich. Podkreślił, że w czwartek ustawą zajmą się trzy senackie komisje: Ustawodawcza, Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.
- Termin posiedzenia plenarnego Senatu jest jeszcze nadal niepewny, ale wszystko wskazuje na to, że będzie to termin przyszłotygodniowy. Pan marszałek Tomasz Grodzki dawał takie sygnały, że najprawdopodobniej będzie to początek przyszłego tygodnia
- poinformował Pęk. Ocenił, że byłoby to gestem dobrej woli i kompromisu ze strony marszałka Grodzkiego.
- "Mamy na stole pisemnie sformułowane, precyzyjne poprawki Lewicy. Te poprawki jeszcze w najbliższych dniach (...) będziemy wewnątrz Senatu, najprawdopodobniej na poziomie Prezydium Senatu, dyskutować i omawiać - poinformował. Wicemarszałek wyraził nadzieję, że na czwartkowym posiedzeniu trzech komisji dojdzie do kolejnego kompromisu, który "przybierze postać głosowania".