Wczoraj Sejm przyjął uchwałę dotyczącą potępienia aktów nienawiści i pogardy antykatolickiej. Za jej przyjęciem zagłosowała m.in. szykowana w kampanii wyborczej przez opozycję na fotel premiera Małgorzata Kidawa-Błońska. Dzisiaj stwierdziła, że uchwałę poparła... omyłkowo.
Za uchwałą potępiającą akty nienawiści i pogardy katolickiej w środę głosowało w Sejmie 282 posłów, 8 było przeciw, a 9 wstrzymało się od głosu. Przyjęcie uchwały poparło m.in. 11 posłów PO-KO, w tym Małgorzata Kidawa-Błońska. Przeciwko było czworo posłów tego klubu - Katarzyna Lubnauer, Krzysztof Mieszkowski, Monika Rosa i Adam Szłapka; troje posłów się wstrzymało, 137 nie wzięło udziału w głosowaniu.
Na głosowanie Kidawy-Błońskiej na Twitterze w czwartek zwrócili uwagę niektórzy dziennikarze. W odpowiedzi Kidawa-Błońska podkreśliła, że uchwałę poparła przez pomyłkę.
W tej sprawie zagłosowałam omyłkowo, dlatego złożyłam wniosek do Marszałek Sejmu o wprowadzenie zmiany w protokole.
- napisała na Twitterze.
W tej sprawie zagłosowałam omyłkowo, dlatego złożyłam wniosek do Marszałek Sejmu o wprowadzenie zmiany w protokole
— M. Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) 17 października 2019
Uchwała głosi, że Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zdecydowanie potępia wszystkie akty nienawiści i pogardy antykatolickiej i wzywa do ich potępienia wszystkie podmioty życia publicznego: państwa i organizacje międzynarodowe, władze publiczne i ośrodki opinii społecznej.