Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej powiedziała dziś w Polsat News, że „parę rzeczy, które Lech Wałęsa mówił na konwencji, przyjęła z dużym ubolewaniem”. Kandydatka na premiera z list KO mówi jedno, a w sieci bez problemu można znaleźć nagranie, na którym wyraźniej widać, jak klaskała po skandalicznym wystąpieniu.
Były prezydent Lech Wałęsa podczas niedzielnej konwencji Koalicji Obywatelskiej wywołał skandal mówiąc, że wybaczył szefowi Solidarności Walczącej zmarłemu w miniony poniedziałek Kornelowi Morawieckiemu, bo "po chrześcijańsku należy to zrobić".
Dziś w Polsat News Małgorzata Kidawa-Błońska próbowała przekonywać, że - niektóre - słowa Wałęsy przyjęła z ubolewaniem.
Parę rzeczy, które Lech Wałęsa mówił na konwencji, przyjęła z dużym ubolewaniem. Żałuję, że pan prezydent używał takich słów i mówił w taki sposób
– przekonywała dziś Kidawa-Błońska.
Od razu pojawiły się komentarze internautów i przypomnienie, jak na stojąco oklaskiwała Wałęsę.
Biłam brawo z dużym ubolewaniem. ?♂️ https://t.co/6olw5uPesi
— Piotr Lis ? (@Piotr_Lis_) 8 października 2019
Najgorsze są te brawa Koalicji Obywatelskiej. Ohydne. Dno... pic.twitter.com/84YXN0y6TB
— Premier Tux?? ن (@bukarolbu) 6 października 2019
Lech Wałęsa o śp. Kornelu Morawieckim: Wybaczyłem mu, bo po chrześcijańsku trzeba to zrobić, a to był zdrajca. Taka jest prawda. Wybaczamy mu to.https://t.co/NWxo0Tx1Id
— Samuel Pereira ?? (@SamPereira_) 6 października 2019
Na wypadek gdyby ktoś później twierdził, że Grzegorz Schetyna nie oklaskiwał tego wystąpienia - oto nagranie: pic.twitter.com/piOvnUcj2e