Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Kidawa-Błońska ma ciekawą teorię po skandalu z Wałęsą. Ale czy ona nie wie, że jest nagranie?! WIDEO

Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej powiedziała dziś w Polsat News, że „parę rzeczy, które Lech Wałęsa mówił na konwencji, przyjęła z dużym ubolewaniem”. Kandydatka na premiera z list KO mówi jedno, a w sieci bez problemu można znaleźć nagranie, na którym wyraźniej widać, jak klaskała po skandalicznym wystąpieniu.

Były prezydent Lech Wałęsa podczas niedzielnej konwencji Koalicji Obywatelskiej wywołał skandal mówiąc, że wybaczył szefowi Solidarności Walczącej zmarłemu w miniony poniedziałek Kornelowi Morawieckiemu, bo "po chrześcijańsku należy to zrobić".

Reklama
"A co oni z niego robią? - bohatera. A on w środku - stan wojenny, atakują nas ze wszystkich stron, a on kozak zakłada Solidarność Walczącą. Co to było? Zdrada proszę panów. Zdrajca. Taka jest prawda" - krzyczał.

Dziś w Polsat News Małgorzata Kidawa-Błońska próbowała przekonywać, że - niektóre - słowa Wałęsy przyjęła z ubolewaniem.

Parę rzeczy, które Lech Wałęsa mówił na konwencji, przyjęła z dużym ubolewaniem. Żałuję, że pan prezydent używał takich słów i mówił w taki sposób

– przekonywała dziś Kidawa-Błońska.

Od razu pojawiły się komentarze internautów i przypomnienie, jak na stojąco oklaskiwała Wałęsę.

Reklama