Dziś rano woda przerwała wały i wdarła się do Głuchołazów na Opolszczyźnie, gdzie od kilkudziesięciu godzin trwała walka z falą powodziową. Ukazujące się w sieci komunikaty z miasta są dramatyczne. Pojawiają się wezwania do udzielenia pomocy, ludzie są niekiedy uwięzieni na wyższych piętrach zalanych budynków. Zdesperowani ludzie pytają - gdzie są łodzie, gdzie helikoptery..
W niedzielę woda zaczęła przelewać się przez wały przy moście tymczasowym na rzece Biała Głuchołaska. Woda płynie do centrum miasta. Zalany jest rynek. Burmistrz apeluje do wszystkich mieszkańców miasta o ewakuację.
"W tej chwili sytuacja jest bardzo poważna. Niestety, część osób wydaje się, że nie rozumie powagi i skali zagrożenia. Myślą, że skoro stoi most, to są bezpieczni, ale tak nie jest. Apeluję do wszystkich, by możliwie szybko ewakuowali się z miasta lub przenieśli na wyżej położone tereny. Toniemy"
- powiedział PAP burmistrz Głuchołaz, Paweł Szymkowicz.
Od kilkudziesięciu godzin w Głuchołazach trwała walka strażaków i mieszkańców o utrzymanie przeprawy przez rzekę Białą. Zerwanie mostu, który jest przeprawą tymczasową, spowoduje spiętrzenie się wody na elementach nowobudowanego mostu i w zalanie miasta.
Nagrania i zdjęcia z miasta są przerażające.
PILNE! 🚨🚨🚨
— LukaBlack (@14Lukasz02) September 15, 2024
Głuchołazy most został przerwany!
Trwa dramat mieszkańców, a woda wdziera się do centrum miasta 🫣#Powodź #głuchołazy#powódź2024 pic.twitter.com/Ki5s2uUyKD
Kolejny filmik z sytuacji w Głuchołazach 15.09.2024r. Strasznie się na to patrzy.#głuchołazy #powódź pic.twitter.com/a5PHftHiEj
— Adam Podolski 🇵🇱 🗽 (@BezpiecznikPL) September 15, 2024
🚨🚨🚨PILNE!🚨🚨🚨
— LukaBlack (@14Lukasz02) September 15, 2024
Woda wdziera się do budynków w Głuchołazach🫣
Źródło: @qixel00#powódź#głuchołazy pic.twitter.com/5YUicGMbnZ
Glucholazy - Bodzanów #Powodź #głuchołazy pic.twitter.com/UKTSQeQe1o
— blazej1312 (@EdgierFn) September 15, 2024
W mediach internetowych pojawiło się wiele komunikatów z wołaniem o pomoc m.in. dla ludzi uwięzionych w zalanych budynkach. Część z nich jest dramatyczna. Wpisy zamieszczane są m.in. na profilu facebookowym portalu Głuchołazy Online.
Głuchołazy, takie nagranie otrzymaliśmy od czytelnika. Pamiętajcie! Słuchajcie komunikatów służb, ewakuujcie się kiedy jest to jeszcze możliwe! pic.twitter.com/OfTU1Az4Sy
— Remiza.pl (@remizacompl) September 15, 2024
Sytuacja mieszkańców Głuchołazów pogarsza się z każdą chwilą, pojawiają się informacje o wodzie wdzierającej się na 1 piętro oraz prośby o ewakuację amfibią.#powódź #głuchołazy
— Adam Podolski 🇵🇱 🗽 (@BezpiecznikPL) September 15, 2024
źródło: FB, Magda Lena pic.twitter.com/aIBnMc3J8X
Na profilu pojawił się też komunikat pogotowia ratunkowego...
"Informacja z pogotowia. Karetka pogotowia nie dojedzie do lewego brzegu rzeki. W razie potrzeby w PSP2 przy ul. Kraszewskiego można przyjść i jeżeli jest potrzeba- po tamtej stronie są zadysponowani ratownicy medyczni. Karetka może nie dojechać także do miejsc wysoko zalanych".
Burmistrz Głuchołaz już w sobotę wzywał wszystkich mieszkańców domostw zlokalizowanych w kilkusetmetrowym pasie przy Białej Głuchołaskiej o przeniesienie się do rodzin lub znajomych na wyżej położonych terenach. Dla tych, którzy nie mieli takiej możliwości, władze miasta przygotowały miejsce schronienia w jednej ze szkół.
Jak powiedział PAP st. kapitan Paweł Kolera, oficer prasowy KW PSP w Opolu, obecnie coraz więcej osób prosi o pomoc w ewakuacji z zalanych posesji.
"Miasto jest praktycznie całkowicie zalane. Otrzymujemy informacje o braku prądu i zerwanej łączności telefonii stacjonarnej na terenie miasta. Mamy coraz więcej wezwań z prośbą o umożliwienie ewakuacji, jednak poruszanie się po zalanych wodą ulicach jest utrudnione i realizowane praktycznie jedynie przy pomocy ciężarówek, mających odpowiednio wysokie zawieszenie. Most tymczasowy nadal stoi, jednak nie jesteśmy w stanie w tej chwili ocenić, jaki jest jego stan. Zrobiliśmy wszystko, co tylko było w naszej mocy. Możemy mieć tylko nadzieję, że opady ustaną i napór wody się zmniejszy"
- powiedział strażak.
Ratownicy apelują, by dzwonić na linie alarmowe wyłącznie w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia. Proszą o zwracanie uwagi na poziom wody przy budynkach i wzywanie pomocy w sytuacji, gdy agresywnie napierająca woda może spowodować podmycie ścian.